Fogo Unia Leszno ratuje inne kluby, ale będzie potrzebna korekta w regulaminie

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Smektała na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Smektała na prowadzeniu

Unia Leszno może wystawić zespół w drugiej lidze i startować na torze w Rawiczu. Co na to prezesi innych klubów? Radosław Strzelczyk z TŻ Ostrovia jest bardzo zadowolony, ale uważa, że jak najszybciej trzeba doprecyzować regulamin.

O pomyśle działaczy Fogo Unii Leszno, Kolejarza Rawicz i władz Rawicza informowaliśmy już wcześniej. Zakłada on, że w drugiej lidze na rawickim torze wystartuje druga drużyna z Leszna. W większości miałaby być złożona z leszczyńskich juniorów. Dzięki temu mieliby oni sporo okazji do startów, byliby blisko domu, a kibice Kolejarza mogliby nadal oglądać żużel.

- Jeśli w Rawiczu ma nie być żużla w ogóle, to niech jeździ chociaż Unia Leszno. To jest naprawdę świetny pomysł - mówi nam Radosław Strzelczyk. Prezes TŻ Ostrovii Ostrów Wielkopolski zauważa, że Fogo Unia może pomóc nie tylko Kolejarzowi, ale także uratować całą drugą ligę. - Przyznam szczerze, że niedawno zastanawialiśmy się w klubie, czy będzie w ogóle sens startować w rozgrywkach - tłumaczy.

- Dochodziły nas słuchy, że w drugiej lidze może brakować zespołów. Problemy Kolejarza Rawicz to jedno, ale wiele mówiło się również o niejasnej przyszłości Stali Rzeszów. Gdyby było mniej meczów, to nie pozyskalibyśmy sponsorów. Byłby też problem z utrzymaniem firm, które były z nami w tym roku. Poza tym, bylibyśmy w kiepskim położeniu, jeśli chodzi o rozmowy z zawodnikami. Oni chcą zarabiać, a to jest możliwe tylko, jeśli jeżdżą. Każdy przed podpisaniem kontraktu pyta, ile będzie pracy - wyjaśnia Strzelczyk.

W Ostrowie mają świadomość, że druga drużyna z Leszna może być bardziej wymagającym rywalem niż Kolejarz Rawicz. Walki się jednak nie obawiają. Działacze zwracają tylko uwagę, że należy doprecyzować regulamin, bo w tej chwili nie przewiduje on wszystkich sytuacji.

- Trzeba w zasadzie tylko ustalić, na jakiej zasadzie będzie dochodzić do przepływu zawodników pomiędzy ekstraligową Unią a tą drugoligową. Być może będą potrzebne delikatne korekty w prawie, żeby w ramach treningu pewnego dnia w drugiej lidze nie pojechał któryś z seniorów pierwszej drużyny - podsumowuje prezes TŻ Ostrovia.

ZOBACZ WIDEO Nowe pomysły na walkę z dopingiem w sporcie żużlowym

Komentarze (31)
avatar
yes
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obawiam się, że Kolejarz Rawicz (jako klub) wyleciałby z żużla
- byłoby szkoda. 
avatar
Tomash
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odpowiedź na pytanie z ankiety: Na pewno w II lidze nie powinno być mniej niż 7 drużyn, bo mniejsza liga jest całkiem bez sensu. 
avatar
znawca_tematu
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedyś był taki przepis, że zawodnik drugiej drużyny po objechaniu 3 czy 4 meczów w pierwszej drużynie staje się jej zawodnikiem i w drugiej jeździć już nie może. Teraz ci działacze z gksz sa t Czytaj całość
avatar
czterdziestek
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tu juz wiedza jaka nazwa bedzie,jaki sklad idt.Super!!! Juz widac,ze dziady zazdroszcza bo Unia bedzie jeszcze lepiej szkolila chlopakow. 
avatar
Saddam
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Unia Leszno-Kolejarz Rawicz. Wilk syty i owca cała. Już kiedyś mieliśmy taką hybrydę w drugiej lidze- TŻ Kraków-Unia Tarnów. A swoją drogą to przyjemne z pożytecznym, juniorzy Unii pojeżdżą i u Czytaj całość