Czy w Gdańsku powrócą złe demony torunian? Poprzednio doznali tam dużej wpadki

Jeśli rewanżowy mecz barażowy pomiędzy Zdunek Wybrzeżem a Get Well Toruń będzie równie wyrównany, jak kilka poprzednich w Gdańsku, to zapowiadają się gigantyczne emocje. Nie mniejsze niż podczas ostatniego starcia nad morzem.

Przed tygodniem Get Well Toruń pokonał Zdunek Wybrzeże Gdańsk 47:43 i choć z matematycznego punktu widzenia to on jest bliżej powodzenia, w Grodzie Kopernika nikt nie może być z tak nikłej przewagi zadowolony. Wybrzeże ma pełne prawo myśleć o odrobieniu strat i wywalczeniu awansu do PGE Ekstraligi. Anioły stoją więc blisko przepaści. Dla wielu kibiców w tym mieście pierwszy raz od niepamiętnych czasów.

Sporo sympatyków speedwaya w obu ośrodkach z pewnością pamięta natomiast ostatnią potyczkę obu drużyn na na Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Odbyła się ona na inaugurację sezonu 2014. Naszpikowany wielkimi nazwiskami Unibax przybył nad polskie morze, by szybko zacząć odrabiać ujemne punkty, będące pokłosiem feralnego finału z poprzedniej kampanii. Wszystko szło zgodnie z planem do wyścigu dwunastego, przed którym goście prowadzili 37:29. W nim Emil Sajfutdinow, prowadząc, upadł na tor i doznał kontuzji. Od tej pory nastąpił zaskakujący zwrot akcji i Wybrzeże pokonało faworyzowanego przeciwnika 46:44.

Nie było to jedyne tak wyrównane spotkanie obu drużyn, jeśli spojrzeć na poprzednie w Gdańsku. Od 2000 roku każde było mniej lub bardziej wyrównane, a wynik najczęściej oscylował wokół remisu. Co więcej, po raz ostatni nad Bałtykiem jedna z drużyn zdobyła przynajmniej 50 punktów w sezonie 1999. Wybrzeże pokonało wówczas Apatora 54:36.

Przed trzema laty toruński zespół doznał na terenie barażowego rywala szokującej przegranej. Jeśli w niedzielne popołudnie nie uda się obronić Ekstraligi, złe demony powrócą ze zdwojoną siłą. Get Well spadłby z elity pierwszy raz w historii. By stało się inaczej, należałoby wygrać, jak udawało się to chociażby w latach 2009 i 2012, zremisować jak w 2005 roku lub… przegrać, lecz - paradoksalnie - w takich samych rozmiarach jak za ostatnim razem.

Ostatnie mecze w Gdańsku i ogólny bilans pojedynków:

SezonLigaRundaWynikNajlepiej punktujący
2014 Ekstraliga zasadnicza 46:44 Krystian Pieszczek 13+1 - Oskar Fajfer 9
2012 Ekstraliga zasadnicza 43:46 Nicki Pedersen 14 - Chris Holder 12
2009 Ekstraliga zasadnicza 41:49 Hans Andersen 12 - Wiesław Jaguś 13
2005 Ekstraliga zasadnicza 45:45 Bjarne Pedersen 14+1 - Jason Crump 13
2003 Ekstraliga zasadnicza 44:45 Tomasz Chrzanowski 13+1 - Jason Crump 13
RazemW GdańskuW Toruniu
Wygrane Gdańska 29 23 6
Remisy 1 1 0
Wygrane Torunia 33 7 26

ZOBACZ WIDEO Na czym polega praca komisarza technicznego?

Komentarze (16)
avatar
zibo180
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Toruń już dawno powinien spaść byli najsłabsi.Liczę,że Gdańsk ich spuści 
koniec z nazwą APATOR
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie na taki sam wynik jak sprzed kilku laty liczę dzisiaj. 
avatar
Łukaszek
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anioly do piekła!!!! Byliście najslabsi i rzeczywistości nie oszukacie!!! 3mam kciuki i życzę z calego sportowego serca awansu WYBRZEŻA!!!! 
avatar
RadaR RS-WD40
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po meczu reporter pyta Chrisa Holdera. Chris, co się stało, wczoraj na GP w kilku biegach latałeś na MA, a dziś uzbierałeś tylko 3 pkt. Co się stało ?
Holder: Nie wiem, wziąłem tą samą jednostk
Czytaj całość
avatar
Zenek Olewacki
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
45:45