Sebastian Niedźwiedź: Było trochę strachu, ale jest znaczna poprawa

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Sebastian Niedźwiedź (w kasku czerwonym).
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Sebastian Niedźwiedź (w kasku czerwonym).

Z powodu kontuzji, Sebastian Niedźwiedź przedwcześnie zakończył obecny sezon. - Było trochę strachu, ale jest już znaczna poprawa - przyznał młodzieżowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra.

W wyniku upadku w 19. biegu XIV rundy półfinałowej DMPJ w Rybniku, Sebastian Niedźwiedź doznał złamania kręgosłupa na odcinku TH9. Młodzieżowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra kilka dni po wypadku przeszedł operację w Piekarach Śląskich.

- Było trochę strachu, ale trafiłem pod dobrą opiekę lekarzy w Piekarach Śląskich. Dobrze mnie "poskręcali". Bardzo chciałbym podziękować prezesowi ROW-u Rybnik Krzysztofowi Mrozkowi za wsparcie, bo bardzo mi pomógł - skomentował junior zielonogórskiej drużyny w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

Trzy dni po wypadku Niedźwiedź zaczął chodzić. W tym sezonie na tor już nie wróci. - Już jest znaczna poprawa. Zostało mi jeszcze trochę czasu na odpoczynek, a następnie ostro wezmę się za rehabilitację. Czas pokaże, co będzie dalej. Największy problem mam z kolanem, ze względu na to, że ponownie było skręcone. Jest osłabione, nie ma pełnego wyprostu - przyznał.

Dla Niedźwiedzia to drugi z rzędu sezon, przedwcześnie zakończony przez kontuzję. Przed rokiem młodzieżowiec zakończył ściganie ze złamaniem kości strzałkowej prawej nogi. - Myślałem, że ubiegłoroczna kontuzja to najgorsze, co może być, a tu się okazało, że może być jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie można w końcu na spokojnie odjechać - dodał Niedźwiedź.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Komentarze (5)
avatar
speed_koleina
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdrowia Seba. Niby tory takie bezpieczne dzięki komisarzom a tak dużo urazów kręgosłupów u zawodników w jednym roku to chyba nie było jeszcze. 
avatar
mlody
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Można pana M nie lubić, ale należy go szanować za taką postawę. 
avatar
mlody
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hm... kolejny zawodnik który dziękuje Panu Mrozkowi, a nie swojemu prezesowi. Bo zazwyczaj prezes gdy jego zawodnik odniesie poważną kontuzję, to nie ma dla niego czasu, bo przecież punktów nie Czytaj całość
KobiZG
27.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wracaj do zdrowia chłopie 
avatar
CAŁA POSLKA MA ŁACHA Z TORUNIA
27.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdzie te krzykacze na Mrozka kolejny zawodnik któremu pomaga.Bo na jego miejscu po ekscesach z szanownym panem R.to miał bym dość pomagania.Bo jak wiadomo jak to ta osoba potraktowała za wszys Czytaj całość