Wojciech Dankiewicz: Wybrzeże mogło być w Ekstralidze. Kowalik się pogubił (wywiad)

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Zawodnicy Wybrzeża w akcji.
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Zawodnicy Wybrzeża w akcji.

Taktyka Mirosława Kowalika zaważyła na braku awansu Zdunek Wybrzeża Gdańsk do PGE Ekstraligi. Trener gości całkowicie pogubił się podczas meczu w Tarnowie, gdzie jego ekipa przegrała z miejscową Grupą Azoty Unią 40:50 (w dwumeczu 80:82).

Radosław Gerlach, WP SportoweFakty: Czy Wybrzeże mogło awansować do PGE Ekstraligi, gdyby trener Mirosław Kowalik wcześniej uruchomił rezerwy taktyczne?

Wojciech Dankiewicz, żużlowy ekspert: Zdecydowanie. Widzieliśmy, że tarnowski tor zmieniał się, ale liderzy Wybrzeża byli na tę okoliczność przygotowani. Co prawda Kacper Gomólski w drugiej części meczu nieco osłabł. On powinien pojechać z taktycznej już dużo wcześniej. Ja wychodzę z założenia, że w takich sytuacjach nie ma na co czekać. Bardzo zdziwił mnie też brak zmiany w 10. wyścigu za Marcina Turowskiego. Dominik Kossakowski jest lepszym i dużo bardziej doświadczonym młodzieżowcem. Inna sprawa, że trener Kowalik w mojej opinii postąpił słusznie, że w piątym wyścigu nie zmienił Łęgowika, bo w tym biegu jechał też słaby junior ze strony przeciwnika. Ale to tylko jeden pozytyw. Nie można tak długo czekać z rezerwami taktycznymi, bo wynik ucieka. Ale też zawodnicy muszą wiedzieć o co jadą w tak ważnym meczu. Mam na myśli upadek Huberta Łęgowika, po którym zawodnik nie pozbierał się z toru, choć jego kolega z pary był na prowadzeniu. Tak się nie robi. Nie wiem co Hubert chciał wymusić na arbitrze, bo doskonale było widać że to on popełnił błąd. Jak się okazuje, to zdarzenie również zaważyło na braku awansu dla Wybrzeża, bo w powtórce tego biegu mieliśmy podwójne zwycięstwo zawodników Unii. Wybrzeże mogło być teraz w Ekstralidze.

[b]

Wracając do taktyki. Prognozy początkowo wskazywały, że mecz może zostać przerwany po 12. wyścigu. Tym bardziej dziwi więc opieszałość Kowalika z dokonywaniem zmian. [/b]

Dokładnie. Obojętnie jaka zmiana, ale była ona potrzebna już w drugiej, a najpóźniej w trzeciej serii startów. Nie wiem jakie były ustalenia Wybrzeża w parku maszyn. Może poszczególni zawodnicy obiecali trenerowi, że są gotowi i tym razem pojadą lepiej. Ale to był zbyt ważny mecz, by tak ryzykować. Trzeba było lecieć z taktycznymi od samego początku. Nawet już w tym piątym biegu można było zaryzykować, bo o ile Hubert Łęgowik poradziłby sobie z Koniecznym, to z Bjerre już nie bardzo. A przypomnijmy, że chwilę wcześniej Gomólski pokonał Duńczyka.

Jeżeli ktoś czeka z rezerwami taktycznymi na drugą część meczu, to znaczy że zakłada iż będzie przegrywać. Ale brak rezerwy w 10. biegu za Turowskiego to już prawdziwe kuriozum. 

No tak. Ja byłem mocno zdziwiony takim postępowaniem Mirosława Kowalika. Po Kossakowskim można było się spodziewać, że przynajmniej nawiąże jakąś rywalizację. To zawodnik lepszy niż Turowski bez dwóch zdań.

Kowalik położył Wybrzeżu awans? 

Chyba się pogubił. Ja bym pojechał to spotkanie zupełnie inaczej. Naprawdę nie wiem czym były spowodowane te decyzje, ale 42 punkty były jak najbardziej w zasięgu ręki.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Jeśli trener Kowalik najpierw puszcza z taktycznej Batchelora, a chwilę później Australijczyk zostaje zastąpiony przez kolegę, to chyba coś tu jest nie tak. 

Słabo i bardzo nieciekawie to wygląda. Samo w sobie rzutuje to na obraz i dyspozycję kierownictwa drużyny. Mirosław Kowalik miał naprawdę mnóstwo wariantów, a doszło do sytuacji że najpierw dodawał bieg jednemu zawodnikowi, a potem temu samemu go odejmował.

Wybrzeże miało ogromną szansę na awans do PGE Ekstraligi poprzez dwumecz z Unią Tarnów. W barażach z Get Well Toruń będzie już trudniej. 

Zdecydowanym faworytem będzie Get Well. Myślę, że sami torunianie są zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Uważam, że z tarnowianami byłoby im znacznie ciężej.

Czyli Wybrzeże zaprzepaściło Ekstraligę? 

Na to wygląda. Get Well jest mocniejszy personalnie i dysponuje bardzo mocnymi nazwiskami w porównaniu do klubów z Nice 1.LŻ. Oczywiście, torunianie mieli długą przerwę w startach i to będzie pewien dyskomfort, ale nie sądzę by ten aspekt zaważył o losach utrzymania.

Źródło artykułu: