Get Well Toruń przez chwilę marzył o Emilu Sajfutdinowie

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Unia - Stal
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Unia - Stal

Get Well Toruń jest przekonany, że w sezonie 2018 będzie startować w PGE Ekstralidze. Działacze mają ambitne plany i dlatego intensywnie sondują rynek transferowy. Planów było wiele, ale niektóre zostały szybko zweryfikowane.

Wiemy, że jednym z zawodników, który zajmował wysoką pozycję na liście życzeń Jacka Frątczaka, był Emil Sajfutdinow. Rosjanin w sezonie 2014 startował w barwach Unibaksu Toruń i bardzo dobrze czuł się na Motoarenie. Menedżer toruńskiego klubu był przekonany, że ktoś taki idealnie pasowałby do jego zespołu - nie tylko pod względem sportowym, ale także pod kątem budowania atmosfery w drużynie. Problem polega jednak na tym, że na transfer nie ma praktycznie żadnych szans.

Jak udało nam się ustalić, Get Well próbował szczęścia z Sajfutdinowem, ale bardzo szybko napotkał na bardzo duży opór. Torunianie usłyszeli, że Emil doskonale czuje się w Lesznie i tak naprawdę nie zamierza nic zmieniać. A to oznacza, że jego pozostanie w Fogo Unii na kolejny rok jest już praktycznie przesądzone. Działacze i menedżer bardzo szybko doszli do wniosku, że w tej kwestii nic nie wskórają i zaczęli rozglądać się za innymi opcjami.

A tych jest coraz mniej, bo wielu czołowych zawodników nie zamierza zmieniać barw klubowych. Mówi się, że obecnie w grę wchodzą trzy, maksymalnie cztery nazwiska.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Można przypuszczać, że na liście życzeń Jacka Frątczaka są z pewnością Polacy. Menedżer niedawno zdradził, że chciałby zbudować zespół, w którym pewne miejsce w wyjściowym składzie będzie mieć trzech polskich seniorów, a rolę zawodnika oczekującego będzie pełnić młody obcokrajowiec.

Źródło artykułu: