Stal - Sparta Wrocław: Goście nie mają kim zastąpić Drabika. Do składu wskoczy Jędrzejak? (taktyka)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Maksym Drabik, wraz ze swoim mechanikiem, podczas meczu ligowego w Gorzowie
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Maksym Drabik, wraz ze swoim mechanikiem, podczas meczu ligowego w Gorzowie

Kontuzja Maksyma Drabika stawia Betard Spartę w bardzo trudnym położeniu, gdyż nie ma juniora, który mógłby go zastąpić. - Albo kogoś szybko sprowadzą, albo pojadą do Gorzowa z sześcioma zawodnikami - zauważa Wojciech Dankiewicz.

Analizę taktyczną meczu Cash Broker Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław przeprowadził dla nas Wojciech Dankiewicz, żużlowy menedżer i ekspert stacji nSport+.

***

Awizowane składy:
Stal Gorzów:

9. Martin Vaculik 10. Przemysław Pawlicki 11. Krzysztof Kasprzak 12. Linus Sundstroem 13. Bartosz Zmarzlik 15. Rafał Karczmarz

Betard Sparta: 1. Tai Woffinden 2. Szymon Woźniak 3. Maciej Janowski 4. Andrzej Lebiediew 5. Vaclav Milik 6. Maksym Drabik

Kontuzja Maksyma Drabika to najgorsze, co mogło się wrocławianom przytrafić. Sezon z powodu urazu zakończył już Przemysław Liszka, natomiast Oskara Bobera wypożyczono do klubu z Lublina.

- Sparta znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Skoro nie mają w odwodzie rezerwowego juniora, to albo kogoś na szybko wypożyczą, albo będą musieli jechać w Gorzowie szóstką zawodników. To rodziłoby jednak dodatkowy problem, bo w składzie musi być trzech żużlowców z polską licencją - zauważa Dankiewicz.

W przypadku drugiego wariantu, menedżer Rafał Dobrucki mógłby być zmuszony dokonać roszady w składzie seniorskim. - By mieć czterech Polaków, wskoczyć mógłby do niego Tomek Jędrzejak. Którego z zagranicznych seniorów miałby wtedy zastąpić? Moim zdaniem Andrzeja Lebiediewa, bo to on punktował ostatnio najsłabiej - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ

Wojciech Dankiewicz zauważa, że kontuzja Drabika rozkłada tak naprawdę Spartę na łopatki. - Maksym był jokerem w talii Rafała Dobruckiego. Menedżer mógł dzięki niemu nieźle rotować przy słabszej dyspozycji jednego z seniorów. W pierwszym meczu Drabik robił świetną robotę, gdy zastępował Lebiediewa. W rewanżu gościom będzie szalenie trudno bronić tej czteropunktowej przewagi, nie mając swojego najlepszego juniora. To problem zarówno sportowy, jak i psychiczny dla całej drużyny. Do formy wrócił Tai Woffinden, a na gorzowskim torze dobrze czuje się Vaclav Milik. Na papierze nie wygląda to wszystko tak źle, ale w praktyce może okazać się za mało - uważa Dankiewicz.

Jeśli chodzi o Stal Gorzów, warto zwrócić uwagę na roszady w układach dwóch pierwszych par. Pod 9. przesunięty został Martin Vaculik, z 10. wystąpi Przemysław Pawlicki, a doparowym Krzysztofa Kasprzaka w drugim duecie będzie Linus Sundstroem.

- Trener Chomski ma ten komfort, że Vaculik, Pawlicki i Kasprzak są w wysokiej formie. Myślę, że taka kosmetyczna zmiana w niczym drużynie nie zaszkodzi. Może po meczu trener zdradzi nam, skąd pomysł na taką koncepcję. Stal jest w każdym razie na fali wznoszącej i powtórka z rundy zasadniczej, gdy przegrała u siebie ze Spartą, jej raczej nie grozi. Skład seniorski gospodarzy jest w tym momencie skrojony idealnie - kwituje Dankiewicz.

Źródło artykułu: