Jacek Frątczak dziękuje Gajewskiemu i powoli żegna się z Toruniem?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Jacek Frątczak rozważa taktykę dla Get Well Toruń
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Jacek Frątczak rozważa taktykę dla Get Well Toruń

Get Well Toruń pokonał MRGARDEN GKM Grudziądz 49:41 i ma otwartą drogą do utrzymania w PGE Ekstralidze. Wiele wskazuje na to, że za kilka tygodni skończy się w klubie misja Jacka Frątczaka.

Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Get Well Toruń o utrzymanie w PGE Ekstralidze będzie walczyć w meczach barażowych. Czy drużynę w tych spotkaniach poprowadzi Jacek Frątczak? - Nie mogę zostawić tego zespołu przed meczami barażowymi. To jest dla mnie oczywiste, ale piłka jest po stronie klubu, który najpierw musi wyrazić taką wolę. Dziś zakończyłem pewien etap, ale sezon dla Get Well Toruń trwa. W najbliższych dniach poznamy jednoznaczną odpowiedź na wszystkie pytania - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty menedżer.

Frątczak podkreśla, że koncentruje się na tym co jest tu i teraz, jednak od pytań o jego dalszą przyszłość trudno uciec. Wiele wskazuje na to, że nie będzie ona związana z Toruniem. Menedżer nie mówi o tym wprost, ale przyznaje, że brakuje mu tego, co robił zanim trafił do ekipy Get Well.

- Faktem jest, że mocno tęsknie za moim życiem w Zielonej Górze. Swoim pobytem w Toruniu jestem jednak pozytywnie zaskoczony. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy stworzyli mi w klubie gigantyczny komfort pracy. Toruń ma ciągle szanse utrzymać się w Ekstralidze i na to zapracował cały zespół ludzi - pracownicy klubu i przede wszystkim zawodnicy. Wszystkim razem i każdemu z osobna jestem wdzięczny - podkreśla.

Menedżer Get Well Toruń postanowił również podziękować swojemu poprzednikowi, Jackowi Gajewskiemu. - Bez jego czterech punktów tej otwartej drogi do utrzymania by nie było. Jego wysoka wygrana nad Rybnikiem dała drużynie punkt bonusowy. To jedno "oczko" może mieć ogromne znaczenie dla losów klubu i warto o tym pamiętać. Dziękuję - podsumowuje Frątczak.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie

Komentarze (131)
avatar
nemas
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielkie dzięki za wspaniałą robotę Panie Jacku. Szczególnie z niesamowitą atmosferę w parkingu. W końcu się tam coś zaczęło dziać pozytywnego. 
avatar
Raptor_84
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jacek zostań z nami 
avatar
toronto1
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Tak sobie myślę,że Jacek Frączak będzie taką "ARKĄ PRZYMIERZA" między Toruniem, a Zieloną Górą i powrócą "stare",piękne czasy naszej "sztamy"!!!!!!! Tego szczerze życzę naszym klubom!! 
Kerner
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Gdyby Holder jechał na koksie jak Łaguta, to Apator na pewno miałby więcej punktów. Tylko co to za satysfakcja ukraść, oszukać? Lepsze 8 uczciwie zdobytych punktów niż 20 w bezczelny niesportow Czytaj całość
avatar
Opole95
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
aha, czyli znowu zielony stolik decyduje i toruń ma plecy i znowu nie spada jak w 2013