Ostrowianie zakończyli rundę zasadniczą 2. Ligi Żużlowej na trzecim miejscu. W fazie tej TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. zanotowała bilans dziewięciu zwycięstw i trzech porażek. - Nie ma co ukrywać, że było kilka wpadek. Zmartwiły nas przede wszystkim wysokie porażki w Gnieźnie i w Lublinie. Niepotrzebna była też przegrana w Poznaniu, bo mogliśmy tam wygrać. Cieszy, że mecz u siebie ze Speed Car Motorem i spotkanie w Krośnie poszły w miarę gładko, więc być może nasza forma rośnie - przyznał w rozmowie z wlkp24.info Mariusz Staszewski.
TŻ Ostrovia w półfinałowym dwumeczu zmierzy się ze Speed Car Motorem. Faworytem w tej parze są lublinianie. - Wiadomo, że w play-off faworytem są gnieźnianie i lublinianie, którzy dodatkowo wzmocnili swoje składy. My jednak w play-off tanio skóry nie sprzedamy - powiedział trener ostrowskiej drużyny.
Pierwsze starcie półfinałowe między TŻ Ostrovią a Speed Car Motorem zostanie rozegrane 19 lub 20 sierpnia na torze w Ostrowie. Rewanż odbędzie się dwa tygodnie później, na stadionie w Lublinie. W rundzie zasadniczej TŻ Ostrovia wygrała u siebie ze Speed Car Motorem 49:41, z kolei w Lublinie przegrała 35:54.
- Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski przed najbliższym meczem w Lublinie, pokażemy się z dużo lepszej strony i awansujemy do finału. Taki jest cel. Bardzo chcemy pokazać, że stać na awans. W Speed Car Motorze są tylko ludzie, którzy podobnie jak my rywalizują na motocyklach. Nazwiska nie jeżdżą, liczy się dany dzień - skomentował z kolei Kamil Brzozowski.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: Ta impreza ma stałe miejsce w kalendarzu żużlowym