Stal - Sparta : Mistrz Polski oddycha coraz ciężej. We Wrocławiu jest wielka moc (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę na Jancarzu z powodu upału trudno było złapać oddech. Problemy mieli z tym zwłaszcza gorzowianie, bo rywalizacja z Betard Spartą Wrocław potwierdziła kryzys ekipy Stanisława Chomskiego. Goście wygrali 49:41 i zgarnęli punkt bonusowy.

Koncepcja budowy zespołu, którą przed sezonem wybrała Cash Broker Stal Gorzów, przestaje się sprawdzać. Seniorzy znowu nie jechali idealnie i drużyna Stanisława Chomskiego męczyła się na własnym torze. Tym razem słaby dzień miał Przemysław Pawlicki, który w całych zawodach zdobył zaledwie dwa punkty. Goście wykorzystali to bezlitośnie. Mieli wprawdzie w swoich szeregach słabego Lebiediewa, ale również młodzieżowców, którzy doskonale załatali dziurę po Łotyszu. Drabik i Dróżdź wywalczyli łącznie 10 punktów, przy zaledwie trzech Rafała Karczmarza. Inna sprawa, że do juniora Cash Broker Stali nie można mieć większych pretensji, bo w jednym z wyścigów pojechał kapitalnie.

Już w pierwszej połowie hitu kolejki mieliśmy wielkie emocje, niespodzianki i zwroty akcji. Do siódmego wyścigu obie drużyny zmieniły się na prowadzeniu cztery razy, a pierwszoplanowe role grali ich juniorzy. Najpierw było zgodnie z planem. Drabik i Dróżdż w rywalizacji młodzieżowej dali sygnał do ataku Sparcie. Jednak już w czwartym wyścigu Jancarz przecierał oczy ze zdumienia, bo Karczmarz przyjechał tuż za plecami Zmarzlika, pozostawiając w pokonanym polu Lebiediewa. Stal prowadziła wtedy 13:11, ale jej radość nie trwała długo. Obudzili się Woźniak z Janowskim, a chwilę później drugi swój bieg wygrał Drabik. W efekcie znowu lepsi byli goście. I znowu za sprawą juniora. Sparta po siedmiu biegach prowadziła 22:20.

Po ósmym biegu gorzowianie byli już w naprawdę dużych opałach, bo niespodziewanie pomylił się Zmarzlik, który nie potrafił nawiązać walki z Woffindenem i Woźniakiem. Wydawało się, że goście pójdą za ciosem. Trener Rafał Dobrucki postanowił zagrać wtedy va banque. W jedenastej odsłonie w miejsce Andrzeja Lebiediewa puścił do boju niepokonanego do tego momentu Maksyma Drabika. Jak się później okazało, ryzyko się nie opłaciło, bo gospodarze wrócili do gry. Iversen i Kasprzak nie dali najmniejszych szans wrocławianom, a chwilę później był już remis, bo Pawlicki zdołał obronić się przed atakami Woźniaka.

Na odpowiedź wrocławian nie trzeba było długo czekać. W dwunastym biegu na torze mieliśmy dwie pary i w obu przewagę mieli wrocławianie. Woffinden był za szybki dla Iversena, a Czerniawski nie potrafił nadążyć za Drabikiem. To był kolejny bieg, w którym junior Sparty zrobił różnicę i to w dużej mierze dzięki temu goście mieli minimalną przewagę przed wyścigami nominowanymi.

ZOBACZ WIDEO Filmik promujący finał Lotos MPPK w Ostrowie Wlkp. (WIDEO)

Nadzieje gorzowian legły w gruzach już w wyścigu czternastym, kiedy w pierwszym łuku o dmuchaną bandę zahaczył Krzysztof Kasprzak. Zawodnik Cash Broker Stali został wykluczony z powtórki, a w niej żużlowcy Rafała Dobruckiego wygrali podwójnie i było już po balu.

Dla Cash Broker Stali to czwarta porażka z rzędu i jeśli seniorzy nie dojdą wkrótce do ładu z formą, to na pewno nie ostatnia. Z kolei Betard Sparta potwierdziła, że jest zespołem kompletnym. Na ten moment to kandydat numer jeden do mistrzowskiego tytułu.

Betard Sparta Wrocław - 49: 1. Tai Woffinden - 10+1 (2,1*,3,3,1) 2. Szymon Woźniak - 6+2 (0,2,2*,0,2*) 3. Maciej Janowski - 9 (0,3,1,2,3) 4. Vaclav Milik - 12 (3,1,2,3,3) 5. Andrzej Lebiediew - 2 (1,1,-,0) 6. Maksym Drabik - 8 (3,3,1,1) 7. Damian Dróżdż - 2+1 (2*,0,0)

Cash Broker Stal Gorzów - 41: 9. Martin Vaculik - 12 (3,2,3,2,2) 10. Przemysław Pawlicki - 2 (1,u,w,1) 11. Niels K. Iversen - 9+1 (1*,3,3,2,0) 12. Krzysztof Kasprzak - 5+2 (2,0,2*,1*,w) 13. Bartosz Zmarzlik - 10 (3,2,1,3,1) 14. Hubert Czerniawski - 0 (0,0,0) 15. Rafał Karczmarz - 3+1 (1,2*,0)

Bieg po biegu: 1. (59,53) Vaculik, Woffinden, Pawlicki, Woźniak 4:2 2. (59,61) Drabik, Dróżdż, Karczmarz, Czerniawski 1:5 (5:7) 3. (59,40) Milik, Kasprzak, Iversen, Janowski 3:3 (8:10) 4. (59,35) Zmarzlik, Karczmarz, Lebiediew, Dróżdż 5:1 (13:11) 5. (60,18) Iversen, Woźniak, Woffinden, Kasprzak 3:3 (16:14) 6. (59,59) Janowski, Zmarzlik, Milik, Czerniawski 2:4 (18:18) 7. (59,81) Drabik, Vaculik, Lebiediew, Pawlicki (u3) 2:4 (20:22) 8. (59,89) Woffinden, Woźniak, Zmarzlik, Karczmarz 1:5 (21:27) 9. (59,76) Vaculik, Milik, Janowski, Pawlicki (w/x2) 3:3 (24:30) 10. (60,06) Iversen, Kasprzak, Drabik, Dróżdż 5:1 (29:31) 11. (60,04) Zmarzlik, Janowski, Pawlicki, Woźniak 4:2 (33:33) 12. (60,11) Woffinden, Iversen, Drabik, Czerniawski 2:4 (35:37) 13. (60,16) Milik, Vaculik, Kasprzak, Lebiediew 3:3 (38:40) 14. (60,28) Janowski, Woźniak, Zmarzlik, Kasprzak (w/u) 1:5 (39:45) 15. (60,25) Milik, Vaculik, Woffinden, Iversen 2:4 (41:49)

Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa) NCD: 59,35 sek. - Bartosz Zmarzlik w IV. biegu Widzów: 12.300 Startowano wg I zestawu startowego.

Źródło artykułu: