Ostrovia - Motor: Goście obudzili się zbyt późno. Szlagier dla ostrowian (relacja)

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Sam Masters
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Sam Masters

Szlagier 2. Ligi Żużlowej dla Towarzystwa Żużlowego Ostrovia. Podopieczni Mariusza Staszewskiego pokonali na własnym obiekcie Speed Car Motor Lublin 49:41. Goście, dzięki kapitalnej końcówce, wywalczyli bonusa.

Lublinianie przyjechali do Ostrowa prosto z Poznania, gdzie w sobotę mierzyli się z tamtejszą Naturalną Medycyną PSŻ (50:39). Aż do wyścigów nominowanych wynik oscylował w granicach remisu. O losach sobotniego meczu w stolicy Wielkopolski zadecydowały dwa ostatnie biegi, w których Speed Car Motor Lublin dwukrotnie wygrywał w stosunku 5:1. Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole trenera Dariusza Śledzia był Robert Lambert (14).

To właśnie na pojedynki Brytyjczyka z Samem Mastersem ostrzyli sobie zęby wszyscy sympatycy czarnego sportu zarówno w Ostrowie, jak i Lublinie. Lambert i Masters to jedni z najlepszych, jeśli nie najlepsi zawodnicy startujący w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami było 54:35 na korzyść Speed Car Motoru i wydawało się, że lublinianie nie będą mieli większych problemów z wywiezieniem z Ostrowa punktu bonusowego. Uskrzydleni wygraną w Poznaniu goście zamierzali walczyć o zgarnięcie pełnej puli.

Początek spotkania w Ostrowie szybko zweryfikował plany przyjezdnych. Po rozegraniu dwóch wyścigów było już 9:3 na korzyść gospodarzy. Podopieczni Mariusza Staszewskiego powiększyli przewagę po biegu piątym, w którym zwyciężyli podwójnie. Nieco pomógł im w tym defekt Bjarne Pedersena, podążającego w momencie zdarzenia na drugiej pozycji.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Na ostrowskim torze rządził i dzielił Sam Masters. Australijczyk dysponował dobrymi startami i był niezwykle szybki na dystansie. Przez fazę zasadniczą spotkania przeszedł jak burza.

Spotkanie obfitowało w mijanki i ciekawe akcje na torze. Wielu emocji dostarczył m.in. bieg siódmy, w którym Kamil Brzozowski przyciął do krawężnika na pierwszym łuku, dzięki czemu przeszedł z trzeciego na pierwsze miejsce. Na moment minął go Lambert, ale zawodnik gospodarzy wrócił szybko na prowadzenie. Podobnym manewrem na pierwszym łuku popisał się również w swoim kolejnym starcie.

Przyjezdni momentami sprawiali wrażenie bezradnych, zdecydowanie częściej to oni byli wyprzedzani, niż sami poprawiali swoje lokaty. Dość powiedzieć, że na pierwsze biegowe zwycięstwo lublinianie musieli poczekać aż do wyścigu dwunastego.

Przewaga Ostrovii rosła w zaskakująco szybkim tempie i kiedy gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo, rozpoczęła się walka o punkt bonusowy. Tę jednak szybko na swoją korzyść rozstrzygnęli lublinianie, którzy podobnie jak dzień wcześniej w Poznaniu mieli świetną końcówkę.

Podopieczni Dariusza Śledzia cztery ostatnie wyścigi wygrali w stosunku 18:6, co jest wyczynem godnym pochwały. Dzięki temu "oczko" bonusowe za zwycięstwo w dwumeczu pojedzie do Lublina.

Szlagier 2. Ligi Żużlowej nie zawiódł. Nie brakowało emocji, a w niemal wszystkich wyścigach coś się działo. Liderem gości był Robert Lambert, który zgromadził na swoim koncie 13 punktów i bonusa. Z 13 "oczkami" na koncie mecz zakończył Sam Masters.

Wyniki:

Speed Car Motor Lublin - 41:
1. Bjarne Pedersen - 10 (2,d,2,3,3)
2. Stanisław Burza - 2 (0,1,1,-,-)
3. Paweł Miesiąc - 3+1 (2,1*,0,d)
4. Daniel Jeleniewski - 10+2 (1*,2,1,3,1,2*)
5. Robert Lambert - 13+1 (2,2,2,2,2*,3)
6. Emil Peroń - 3+1 (1,1*,0,1)
7. Maciej Kuromonow - 0 (0,-,0)

TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. - 49:
9. Adam Ellis - 5 (1,1,3,0)
10. Kamil Brzozowski - 9+1 (3,3,2*,1,0)
11. Patryk Dolny - 7+1 (0,2*,3,2,0)
12. Łukasz Sówka - 10 (3,3,1,1,2)
13. Sam Masters - 13 (3,3,3,3,1)
14. Kamil Nowacki - 2+1 (2*,0,0)
15. Maksymilian Bogdanowicz - 3 (3,0,w)

Bieg po biegu:
1. (64,68) Brzozowski, Pedersen, Ellis, Burza 4:2
2. (66,64) Bogdanowicz, Nowacki, Peroń, Kuromonow 5:1 (9:3)
3. (64,83) Sówka, Miesiąc, Jeleniewski, Dolny 3:3 (12:6)
4. (64,15) Masters, Lambert, Peroń, Bogdanowicz 3:3 (15:9)
5. (66,05) Sówka, Dolny, Burza, Pedersen (d2) 5:1 (20:10)
6. (64,98) Masters, Jeleniewski, Miesiąc, Nowacki 3:3 (23:13)
7. (65,77) Brzozowski, Lambert, Ellis, Peroń 4:2 (27:15)
8. (65,52) Masters, Pedersen, Burza, Bogdanowicz (w/u) 3:3 (30:18)
9. (65,38) Ellis, Brzozowski, Jeleniewski, Miesiąc 5:1 (35:19)
10. (66,45) Dolny, Lambert, Sówka, Kuromonow 4:2 (39:21)
11. (66,09) Masters, Lambert, Brzozowski, Miesiąc (d4) 4:2 (43:23)
12. (67,07) Pedersen, Dolny, Peroń, Nowacki 2:4 (45:27)
13. (66,50) Jeleniewski, Lambert, Sówka, Ellis 1:5 (46:32)
14. (68,27) Pedersen, Sówka, Jeleniewski, Dolny 2:4 (48:36)
15. (66,55) Lambert, Jeleniewski, Masters, Brzozowski 1:5 (49:41)

Sędzia: Krzysztof Meyze (stażysta: Kacper Bryła)
Komisarz toru: Krzysztof Guz
NCD: 64,15 s - uzyskał Sam Masters w biegu 4.
Widzów: 6.000 (w tym około 75 z Lublina)
Startowano według zestawu nr 1.

Komentarze (56)
avatar
fan STALI
17.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda ze Stanley Burza nie miał wiecej okazji do startu, bo wrożbita Maciej mówił ze może on odwrócić losy meczu 
avatar
marcin ostrow
17.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Murek ty nie dorosłes do kibicowania jesteś jak małe dziecko . Jesteś pieprzomy hejterem. Tak dla twojej wiedzy w Ostrowie jest kultura kibicowania i po zawodach kibice oklaskiwali zawodników Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
16.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Meczu w trójkę się nie wygra choć dwu cyfrówka jest odnotowana .Jeżeli pozostali zawodnicy przywożą po dwa punkty,trzy punkt .Kolejny Żąk dla Lublina. 
avatar
yes
16.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Motor końcówką załatwił "swoją sprawę". 
avatar
Master1922
16.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Murek to zawsze był kawał chłopa. Można się pośmiać przynajmniej. Życzę Wam Gniezno finału z nami :). My nie musimy awansować, byle by Lublin został kolejny rok w 2 lidze. Tak jak śpiewało to c Czytaj całość