GKM wcale nie musi spaść z ligi. Get Well jedzie do tyłu, ale ma delikatną przewagę

Newspix / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - MRGARDEN GKM. Tomasz Gollob w kasku niebieskim.
Newspix / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - MRGARDEN GKM. Tomasz Gollob w kasku niebieskim.

Walka o utrzymanie w PGE Ekstralidze nabiera tempa. Tydzień temu kreskę postawiono już na MRGARDEN GKM-ie Grudziądz, ale chyba zbyt szybko. Get Well robi bowiem wszystko, żeby polecieć z ligi z hukiem.

MRGARDEN GKM Grudziądz i Get Well Toruń to drużyny, które do tej pory zgromadziły najmniej punktów w tabeli PGE Ekstraligi. Niemal pewne jest, że spadek do Nice 1.LŻ czeka jedną z tych drużyn. W gorszej sytuacji wydają się być grudziądzanie, ale niczego nie można jeszcze przesądzać.

Wszystko dlatego, że Get Well jedzie jeszcze gorzej i w niedzielę znów przegrał u siebie, tym razem z Betardem Spartą Wrocław. - Spodziewałem się tego, tym bardziej pod nieobecność Adriana Miedzińskiego - mówi Jacek Frątczak. - Tutaj nie wydarzyło się nic, co moglibyśmy nazwać sensacją. Taką mieliśmy z kolei w Częstochowie. To, co tydzień temu było aktualne, jeśli chodzi o sytuację w Toruniu i Grudziądzu, jest już nieco inne - zauważa.

Dwa punkty GKM-u zdobyte pod Jasną Góra sprawiają, że ekipa Roberta Kempińskiego wcale nie musi spaść. - Mentalnie i sportowo mamy do czynienia z sytuacją, w której GKM złapał wiatr w żagle i jest na krzywej wznoszącej. Get Well podąża w zupełnie przeciwnym kierunku. Dokładając kolejne porażki, to z tygodnia na tydzień jest tam coraz gorzej, jeśli chodzi o sprawy mentalne. GKM wywożąc dwa punkty z Częstochowy uwierzył w swoje możliwości. Włókniarz był przecież zdecydowanym faworytem tego spotkania. Czwórka Łaguta, Pieszczek, Lindbaeck i Buczkowski pokazuje, że jest bardziej zdeterminowana i w lepszej formie, niż seniorzy Get Well - przyznaje ekspert WP SportoweFakty.

Kluczowym meczem będzie pojedynek bezpośredni obu drużyn, do którego dojdzie 20 sierpnia na Motoarenie. - Ale korespondencyjne pojedynki również będą miały znaczenie - dodaje Frątczak. - Sport po raz kolejny pokazuje swoje oblicze. Niespodzianki się zdarzają, tak jak było chociażby w Częstochowie. Patrząc na to w jaki sposób prezentuje się Get Well, trudno o tej drużynie cokolwiek dobrego powiedzieć. W Toruniu przegrywają mecze masowo. Delikatna przewaga jest jednak po stronie Get Well, bo pojedzie u siebie z GKM-em. Mimo tego postawa grudziądzan sugeruje, że jeszcze wszystko jest możliwe - kończy były menedżer klubu z Zielonej Góry.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu

Komentarze (261)
avatar
strzemykGKM
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mam pojęcia jak skończy się liga jeśli chodzi o dwa ostatnie miejsca (Wy też nie możecie go mieć), ale jeśli GKM spadnie, to nie stanie się nic niezwykłego....NIC, serio. I tak przez większ Czytaj całość
Rychubyd
28.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grudziądz wygrywa u siebie z Rybnikiem, Gorzowem i Lesznem i ma 10 punktów. Nie jest to niemożliwe, z racji tego, że Gorzów jest ostatnio w gorszej dyspozycji i o mały włos nie przegrał bonusa Czytaj całość
avatar
Rygiel
28.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarz bardzo skomplikował sobie sprawe remisem z Grudziadzem.
Patrząc obiektywnie jesli nie wygramy któregoś meczu u siebie ( Sparta, Falubaz, Unia L) to możemy mieć problem żeby się utrzym
Czytaj całość
avatar
głos z Rzeszowa 61
28.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
spoko ale dlaczego akurat Gdańsk a nie np. ŁÓDŹ ? 
avatar
ADASOS2
28.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest pomysł aby nikt nie spadał a do EL dojdzie Tarnów i Gdańsk. Wszyscy będą zadowoleni.