Niedzielny mecz żużlowej PGE Ekstraligi pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Fogo Unią Leszno miał rozpocząć się o godz. 19. Na kilka minut przed pierwszym wyścigiem spiker zawodów poinformował, że za chwilę na murawie stadionu wyląduje helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak się okazało, jeden z kibiców zasłabł i potrzebował natychmiastowej pomocy.
Helikopter wylądował na murawie obiektu, z której wcześniej usunięto banery reklamowe. Do mężczyzny, który doznał zawału serca, przyjechała też karetka z pobliskiego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Kamieńskiego. Jest on oddalony od stadionu o ok. 6 km.
Lekarze będący na miejscu zaczęli reanimację mężczyzny w średnim wieku. Podjęto też decyzję, że ostatecznie zostanie on przewieziony do szpitala karetką, bo procedura startu helikoptera trwałaby zbyt długo. Kibic trafił do szpitala kilka minut po godz. 19, gdzie lekarze nadal kontynuowali akcję ratunkową. Pomimo ich starań mężczyzna zmarł.
Niedzielny mecz PGE Ekstraligi rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem. Miejscowa Betard Sparta pokonała w nim Fogo Unię Leszno 51:39.