Podczas ostatniego starcia w ramach Nice 1. Ligi Żużlowej okazało się, jak bardzo przydałoby się w Łodzi zadaszenie toru. Po 4. biegu meczu Orzeł - Polonia Bydgoszcz nad stadionem przeszła ulewa. Spotkanie zostało wznowione po przeszło godzinie. Kibice byli przemoknięci do suchej nitki.
Jest jednak nadzieja, że już niebawem w Łodzi będziemy świadkami nowej jakości znanej z Motoareny. Klub na czele z Witoldem Skrzydlewskim stara się o budowę dachu nad torem na nowym obiekcie. Wcześniej swoje poparcie zadeklarowali już Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego i Wojciech Stępniewski, prezes PGE Ekstraligi.
Co ważne, w rozmowach z prezydent miasta Łodzi Orzeł może liczyć na
poparcie Macieja Grubskiego. Senator skierował pismo bezpośrednio do
Hanny Zdanowskiej. - Dla miasta to niepowtarzalna możliwość rozwoju i
spełnienie marzeń entuzjastów sportów motorowych. To ogromna szansa dla
naszych sportowców, którzy zyskają fantastyczne warunki do treningów,
co z pewnością przełoży się na wyniki meczów - napisał Grubski.
Poza senatorem swoje wyrazy poparcia wyrazili również prezesi klubów najlepszej ligi świata. Szef Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa zwrócił uwagę, że odwoływanie meczów z powodu opadów deszczu generuje wielkie straty. - Warto zaznaczyć, że koszty zadaszenia toru wykonywane w fazie budowy są nieporównywalnie mniejsze niż na obiekcie ukończonym - przekazał Michał Świącik. Pismo wskazujące na korzyści zadaszenia przyszło do łódzkiego klubu również z Leszna od działaczy Fogo Unii.
Witold Skrzydlewski chce się spotkać i porozmawiać z prezydent Zdanowską o budowie zadaszenia. Czas pokaże, czy silne poparcie środowiska żużlowego i senatora RP przekona włodarzy miasta do akceptacji pomysłu Orła.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu
Szkoda że Motoarenę ktoś tak Czytaj całość
Bo też choć w przeszłości prezes Orła gorliwie czepiał się Włókniarza jak tylko mógł t Czytaj całość