Przemysław Giera odpocznie przez dwa tygodnie od żużla

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Weronika Waresiak
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak
zdjęcie autora artykułu

Bardzo groźny upadek w meczu Speed Car Motor Lublin - Kolejarz Rawicz zanotował zawodnik ROW-u wypożyczony do rawickiego klubu, Przemysław Giera. Juniora czeka odpoczynek od żużla.

Cała sytuacja miała miejsce w 4. biegu. Kamil Brzeziński nie opanował motocykla na pierwszym łuku i wykręcił bączka, a jadący za nim Przemysław Giera nie zdołał go ominąć, wpadł z impetem w zawodnika z Lublina i upadł na tor. O ile żużlowiec gospodarzy wyszedł cało z wypadku, o tyle Giera opuścił tor na noszach, a następnie został przetransportowany do szpitala na badania.

Mimo że upadek młodzieżowca ROWu Rybnik, który jest wypożyczony do Kolejarza Rawicz wyglądał fatalnie, to nic poważniejszego juniorowi się nie stało. Przez około dwa tygodnie Giera będzie jednak odpoczywał od żużla. - Przemysław jest mocno poobijany i przez kilka dni będzie musiał chodzić w kołnierzu ortopedycznym, gdyż mocno nadwyrężył kręgi szyjne. Prześwietlenie rentgenowskie nie wykazało na szczęście innych urazów. Za kilkanaście dni powinien wrócić do treningów - przekazał nam ojciec zawodnika, Arkadiusz Giera.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Źródło artykułu: