Czarna niedziela Maxa Fricke'a. Żadne zmiany nie pomagały

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Max Fricke szykuje się do biegu
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Max Fricke szykuje się do biegu

Wynikiem 53:37 zakończyło się niedzielne starcie Get Well Toruń z ROW-em Rybnik. Gościom zabrakło m.in. punktów Maxa Fricke'a, który zdobył zaledwie cztery "oczka" i jeden bonus. Australijczyk liczy, że takie dni nie będą się powtarzać.

Mało kto się spodziewał, że na Motoarenie wśród pary Max Fricke - Tobiasz Musielak, pewniakiem będzie ten drugi. Tymczasem to właśnie Polak zanotował bardzo udane zawody, które zakończył z dorobkiem dziesięciu punktów, a mistrz świata juniorów zdecydowanie zawiódł. Od pierwszego wyścigu tego meczu było widać u Australijczyka brak szybkości.

- Zdecydowanie to nie był mój dzień. To trochę frustrujące, bo zmieniałem, robiłem co mogłem, a nie potrafiłem wyjechać ze startu. Niestety taki jest ten sport. Jednego dnia jest wszystko dobrze, a później przychodzi gorszy występ. Mam nadzieję, że za tydzień wrócimy do normalności - komentuje Max Fricke.

Przy zaledwie czterech "oczkach" i bonusie Australijczyka oraz wybitnie słabszym dniu Kacpra Woryny - ROW Rybnik nie mógł liczyć na dobry rezultat w starciu z silnym w niedzielę Get Well Toruń. Ostatecznie rybniczanie zakończyli starcie z szesnastopunktowym debetem, który będzie bardzo trudno odrobić w rewanżu. Nie jest to jednak niemożliwe. - Zanotowaliśmy już bardzo wysokie zwycięstwo przed naszą publicznością. Jeśli forma wszystkich zawodników dopisze, to z pewnością stać nas na zdobycie bonusa w tym dwumeczu - przekonuje Fricke.

21-latek nie musi się raczej obawiać o swoje miejsce w składzie ekipy ze śląska. Trener Mirosław Korbel przekonywał po niedzielnym meczu, że nie będzie rozdzierania szat. Mimo dobrej postawy Damiana Balińskiego oraz ewentualnego powrotu do drużyny po kontuzji Fredrika Lindgrena, Fricke z pewnością nadal będzie miał silną pozycję. Ze składu wypadnie najprawdopodobniej Rafał Szombierski.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Komentarze (2)
avatar
Rybnicki_Rekin
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Głowa do góry Max, każdy ma prawo do słabszego dnia ;) 
avatar
Selassie I
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Jak na razie mój ulubiony żużlowiec w tym sezonie razem z Kacprem Woryną. Częstochowa pozdrawia!!