Stalkowski przeprosił Sitarka i odniósł się do awantury po zawodach w Bydgoszczy

WP SportoweFakty / Mateusz Domański
WP SportoweFakty / Mateusz Domański

Jak już informowaliśmy, po wtorkowym turnieju Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów na torze w Bydgoszczy doszło do awantury pomiędzy przedstawicielami teamów Damiana Stalkowskiego i Patryka Sitarka. Do wydarzeń odniósł się pierwszy z nich.

[tag=33152]

Damian Stalkowski[/tag] za pośrednictwem swojego fanpage'a na Facebooku przeprosił Patryka Sitarka za spowodowanie wypadku przed pierwszą odsłoną dnia. Przypomnijmy, że junior GTM Startu Gniezno potrącił reprezentanta Polonii Bydgoszcz, w wyniku czego ten został przewieziony do szpitala. Badania wykazały, że Sitarek ma ucisk na kręgach lędźwiowych L1 oraz L2.

Oprócz przeprosin skierowanych w stronę Sitarka, Stalkowski poinformował, że zakończył współpracę z mechanikiem - Damianem Kuskowskim oraz menadżerem - Rafałem Kuskowskim. Ponadto przekazał, że sam nie brał udziału w incydencie po zmaganiach na bydgoskim owalu.

Poniżej prezentujemy treść oświadczenia Damiana Stalkowskiego (pisownia oryginalna): 

Drodzy Fani!

Uważam, że po wczorajszych zajściach należy się Wam kilka słów wyjaśnienia. Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić Patryka za nieszczęśliwy wypadek, do jakiego doszło, a którego absolutnie nie chciałem i życzyć także szybkiego powrotu do pełni zdrowia. Wraz z Patrykiem wyjaśniliśmy sobie już całą tą sytuację i nie ma między nami żadnej niezgody.

Do przykrych wydarzeń doszło niestety także po zakończeniu zawodów. Pragnę Was - kibiców przeprosić za wczorajsze incydenty, ale chciałbym też zaznaczyć, że nie uczestniczyłem w samym zajściu i w żaden sposób nie byłem z nim związany. Przebywałem wówczas w szatni bydgoskiego stadionu. Niestety następstwem tej sprawy jest zakończenie współpracy z menedżerem oraz mechanikiem Damianem.

Za całkowitą okazaną pomoc bardzo dziękuję!
Damian Stalkowski

Aktualizacja (godzina 23:20)

Kilka godzin po publikacji, oświadczenie Damiana Stalkowskiego zostało zmodyfikowane. Zmianie uległa końcowa część jego wypowiedzi.

- Po tym zdarzeniu, menedżer Rafał wraz z mechanikiem Damianem zrezygnowali i podziękowali za współpracę ze mną. Za całkowitą okazaną pomoc bardzo dziękuję! - napisał zawodnik

ZOBACZ WIDEO Real mistrzem Hiszpanii po pięciu latach. Zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (101)
avatar
sympatyk żu-żla
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przeprosiny zawsze są na miejscu. Damian będzie najlepszym juniorem To się okaże. Zobaczymy jakich będzie miał teraz współpracowników jak z tamtą ekipą się pożegnał.Dużo od tego też zależy. 
avatar
giantmaniak
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Prezes Polonii powinien w ramach kontuzji Sitarka, wypożyczyć Stalkowskiego do czasu wyleczenia. Stalkowski został bez menagera i mechanika , Było by to z korzyścią dla klubu i dla samego zawod Czytaj całość
avatar
1920polonia
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zasganawiam się po co tlumaczycie buraków i z Gniezna historie Polonii!!! Przecież ten tłum i tak nic nie trybi.Jego klubie Polonii do piet nie dorarst zero sukcesów drużynowych itd.. 
avatar
intro
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i proszę
Chłopak pokazał KLASĘ
Nie wiadomo jak było, ale On che się skupić NA ŻUŻLU. BRAWO 
avatar
donny
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
a to sprostowanie na jedno wychodzi razem nie współpracuja i wizerunek stalkowskiego czysty