[tag=53276]
TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski[/tag] ma już za sobą cztery spotkania. Trzy z nich wygrała, natomiast raz musiała uznać wyższość przeciwników. Jak łatwo policzyć, ostrowianie mają na swym koncie sześć punktów, dzięki czemu plasują się na pozycji lidera tabeli 2. Ligi Żużlowej. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje drużyna GTM Startu Gniezno. Czerwono-czarni odjechali dwa mecze. Obydwa bez najmniejszego problemu wygrali. To właśnie ekipa z pierwszej stolicy Polski stawiana jest w świetle faworyta sobotnich derbów Wielkopolski. Ostrowianie jednak z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą.
W awizowanym składzie TŻ Ostrovii na mecz w Gnieźnie zabrakło Sama Mastersa i Kennetha Hansena. Ten pierwszy boryka się z urazem barku, a na dodatek w sobotę ma zaplanowany udział w eliminacjach do Grand Prix 2018. W przypadku Hansena też wystąpił problem z dyspozycyjnością, dlatego trener Mariusz Staszewski nie miał zbyt wielkiego pola manewru, jeśli chodzi o ułożenie składu na derby Wielkopolski. W zestawieniu drużyny znalazł się jeden zawodnik zagraniczny - Adam Ellis, który we wcześniejszych meczach pozostawił po sobie całkiem niezłe wrażenie.
Ostrowscy kibice z pewnością będą liczyć na dobry rezultat Zbigniewa Sucheckiego. Ten doświadczony żużlowiec w sezonie 2015 ścigał się w barwach Startu, zatem trajektoria gnieźnieńskiego toru nie jest mu obca. Ponadto 1 kwietnia wziął udział w zawodach towarzyskich na tym owalu, więc miał okazję do zapoznania się z nieco zmodyfikowaną nawierzchnią. Oprócz Sucheckiego, barw TŻ Ostrovii bronić będą Patryk Dolny, Kamil Brzozowski i Łukasz Sówka, a także duet juniorski - Marcel Studziński oraz Maksymilian Bogdanowicz.
W szeregach GTM Startu zabraknie lidera drużyny i najskuteczniejszego zawodnika 2. Ligi Żużlowej - Eduarda Krcmara. Czech, podobnie jak Masters, w sobotę rozpocznie walkę o awans do cyklu Grand Prix. Jego miejsce zajmie Jonas Davidsson, który zaprezentował solidną postawę w trakcie inauguracji na torze w Gnieźnie. Szwed w sobotnim spotkaniu wystartuje z numerem dziesiątym. Partnerować mu będzie Marcin Nowak.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Wiele wskazuje na to, że po raz drugi w tym sezonie czerwono-czarne barwy przywdzieje Krzysztof Jabłoński. Dziwić może fakt, że sztab szkoleniowy GTM Startu nie zdecydował się postawić na Olivera Berntzona. W ostatnim czasie Skandynaw bardzo dobrze prezentuje się w Szwecji, co mógłby przełożyć również na ligę polską. Poza Krzysztofem Jabłońskim, Jonasem Davidssonem i Marcinem Nowakiem, w derbach Wielkopolski punkty dla GTM Startu zdobywać będą Adrian Gała, Mirosław Jabłoński oraz Damian Stalkowski, którego kolegą z pary będzie najprawdopodobniej Patryk Fajfer.
Sobotnia konfrontacja pomiędzy zespołem z pierwszej stolicy Polski a TŻ Ostrovią Ostrów Wielkopolski zapowiada się bardzo interesująco. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że w rozegraniu tych zawodów nie przeszkodzą warunki atmosferyczne. W czwartek aura uniemożliwiła przeprowadzenie gnieźnieńskiej rundy Speedway Best Pairs. W piątek pogoda była już lepsza, ale w sobotę znów ma ulec pogorszeniu. Synoptycy przewidują, że niemalże przez cały dzień mogą występować opady deszczu.
TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.:
1. Kamil Brzozowski
2. Łukasz Sówka
3. Adam Ellis
4. Patryk Dolny
5. Zbigniew Suchecki
6. Marcel Studziński
7. Maksymilian Bogdanowicz
GTM Start Gniezno:
9. Marcin Nowak
10. Jonas Davidsson
11. Mirosław Jabłoński
12. Adrian Gała
13. Krzysztof Jabłoński
14.
15. Damian Stalkowski
Pierwszy wyścig: 17:15
Sędzia: Michał Stec
Komisarz toru: Stanisław Pieńkowski
Przewidywana pogoda na sobotę (za wunderground.com):
Temperatura: 14°C
Wiatr: 14 km/h
Deszcz: 1.0 mm
Ciśnienie: 1012 hPa
Do ostatniego pojedynku tych dwóch ekip na torze w Gnieźnie doszło 2 sierpnia 2015 roku. Wówczas bez problemu wygrała drużyna MDM Komputery Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Spotkanie zakończyło się rezultatem 62:28. Najwięcej punktów dla zwycięskiego zespołu wywalczył Mikkel Michelsen (15), z kolei po przeciwnej stronie barykady najlepiej spisał się Adrian Gomólski, zdobywca dziewięciu "oczek".
Jakim rezultatem zakończy się sobotni mecz w Gnieźnie? 
Napewno tak będzie
Napewno tak będzie