Drużyna Marka Cieślaka rozpoczęła ligowy sezon od wysokiego zwycięstwa na własnym torze z Get Well (54:36). - Torunianie przegrali u siebie ze Stalą Gorzów, ale tego, że wypadną tak słabo w Zielonej Górze się nie spodziewałem. To po części wina ich kryzysu, ale w dużej mierze tego, że Falubaz wygląda na niezwykle mocny. Swoją drogą, wcześniejsze wyniki poszczególnych zawodników nie wskazywały na to, że będą w aż takim gazie. To tylko potwierdza, że na przedsezonowe zawody trzeba patrzeć z dystansem. Wszystko i tak weryfikuje liga - stwierdza Zenon Plech.
Postawa formacji seniorskiej Ekantor.pl Falubazu była w sobotę bliska ideału. Mecz z dwucyfrowym dorobkiem zakończyli Patryk Dudek, Jason Doyle i Piotr Protasiewicz, a gdyby nie niezrozumiałe wykluczenie Andrieja Karpowa, także i on uzbierałby więcej niż osiem punktów.
- Nieco blado na tym tle wypadł tylko Jarek Hampel, ale on też wygrał dwa biegi. Gdyby nie błąd w pierwszym wyścigu, gdy nie przypilnował krawężnika, mógłby zakończyć mecz z ośmioma czy dziewięcioma punktami. To tylko pokazuje, że obawy o Jarka były przesadzone. To kwestia czasu, aż dojdzie do swojej formy - dodaje Plech.
Wiele na temat formy zielonogórzan powie najbliższy, niedzielny mecz na torze w Lesznie. Drużyna Cieślaka zmierzy się z głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa kraju. - Nieznacznym faworytem jest Unia, ale nie wykluczałbym innego rozstrzygnięcia. Falubaz, prezentując taką siłę, może zawalczyć tam o punkty. Zielonogórzanie rozegrali już jeden mecz, a leszczynianie żadnego. To też może dać gościom jakąś przewagę - kwituje Plech.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Start i Meta Jarek Hampel ? Hehehe, Piotr go będzie dublowa Czytaj całość
Duzers jest daleki od formy jeszcze a Niedzwiedz totalnie zawodzi. Jarek jedzie tylko kiedy jest idealnie spasowany a Czytaj całość