Deszcz padał w Grudziądzu przez niemal pół niedzieli. Zdarzało się, że opady ustawały, ale zaraz potem wracały z większą intensywnością. Na torze porobiły się kałuże, które służby porządkowe bez większych problemów zgarniały na krawężnik. Opady wciąż jednak nie ustawały, więc prace te nie miały większego sensu.
Jeszcze o 19:00 arbiter zaplanował na 19:15 próbę toru, która z powodu opadów nie doszła jednak do skutku. Kilka minut później Remigiusz Substyk zdecydował, że mecz się nie odbędzie.
Nie jest jeszcze znany nowy termin tego spotkania.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód