Antonio Lindbaeck nie będzie jeździć w Grudziądzu? Na razie zostają mu wyjazdy

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Antonio Lindbaeck
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Antonio Lindbaeck

Antonio Lindbaeck znalazł się poza składem MRGARDEN GKM-u na niedzielny mecz ze Stalą Gorzów. - Nie mogłem podjąć innej decyzji, bo na naszym torze spisywał się w sparingach najsłabiej - tłumaczy trener Robert Kempiński.

Awizowany skład MRGARDEN GKM-u na Cash Broker Stal Gorzów różni się od tego, jaki miał udać się w poniedziałek na mecz do Zielonej Góry. Wynika to z faktu, że w najbliższą niedzielę grudziądzanie zmierzą się na własnym torze. Do zestawienia gospodarzy wraca tym samym Tomasz Gollob.

- Nie planowaliśmy brać go na nasz pierwszy wyjazd, ale było wiadome, że gdy pojedziemy u siebie, Tomek znów będzie z nami - tłumaczy Robert Kempiński. Trener grudziądzan przyznaje, że nie miał wątpliwości, kogo odstawić od składu.

- Padło na Lindbaecka i innego wyboru być nie mogło. Antonio spisywał się najsłabiej spośród seniorów w naszych sparingach. Jego problemem jest to, że nie wygrywa biegów. W naszych sparingach nie udało mu się to ani razu, a w czasie innych zawodów też wyraźnie się męczył. Musi popracować jeszcze nad sprawami sprzętowymi - podkreśla Kempiński.

Lindbaeck, przynajmniej na razie, nie będzie jeździć w Grudziądzu. Pozostaną mu tym samym wyjazdy, gdzie raczej nie będzie brany Tomasz Gollob. - Naprawdę nie miałbym kogo odstawić od składu, by postawić na Antonia. Na naszym torze wszyscy pozostali seniorzy spisują się bez zarzutów. Lindbaeck może przyjechać na nasze treningi i pokazać mi, że problemy ma już za sobą. Z tego co wiem, na razie trenować będzie w Szwecji - dodaje szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Źródło artykułu: