Udział w nim wzięło większość zawodników Speed Car Motoru, gościnnie występujący Oskar Bober (Betard Sparta Wrocław) oraz Jakub Jamróg (Grupa Azoty Unia Tarnów). Trener lublinian, Dariusz Śledź, nie ukrywa zadowolenia z przeprowadzenia pierwszych poważniejszych treningów na domowym torze. - Naprawdę cieszę się, że ten trening się odbył, że było ściganie spod taśmy. Chciałbym, żeby było więcej zawodników z zewnątrz, bo tym razem to byli praktycznie tylko nasi zawodnicy klubowi oraz Kuba Jamróg. Ogólnie trening na duży plus - skomentował Śledź.
Sztab szkoleniowy Speed Car Motoru Lublin zaplanował sześć treningów punktowanych. Już teraz wiemy, że do czterech z nich nie dojdzie. Na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne.
Już w następny weekend lubelski klub ma zaplanowane kolejne sparingi. W sobotę 1 kwietnia do Lublina przyjedzie Arge Speedway Wanda Kraków, z kolei 2 kwietnia odbędzie się rewanż na krakowskim owalu. Nadal nie wiadomo kiedy i czy w ogóle odbędą się odwołane sparingi z drużynami z Tarnowa oraz Rzeszowa. - W następny weekend mamy zaplanowany sparing z drużyną z Krakowa i to jest nasz cel na najbliższy czas. Nadal nie wiemy czy odwołane sparingi odbędą się w innym terminie, ponieważ może nam zabraknąć czasu - zakończył Dariusz Śledź.
ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela
Inni też się szykują - wzmacniają i trenują...