Żużel. Spór Dobruckiego i Janowskiego. "Tak nie wygląda budowanie autorytetu wśród zawodników”

Facebook / facebook.com/polskizuzel / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki
Facebook / facebook.com/polskizuzel / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki

Maciej Janowski został usunięty z żużlowej reprezentacji Polski na sezon 2025. Jacek Gajewski w rozmowie z WP SportoweFakty podkreśla, że powstała zbyt duża afera. - Zawodnik nie zlekceważył pobytu na zgrupowaniu - mówi.

W piątek oficjalny serwis Żużlowej Reprezentacji Polski przekazał, że Maciej Janowski samowolnie opuścił zgrupowanie na Malcie. Później dochodziły do nas nowe informacje na ten temat, a głos w oświadczeniu w mediach społecznościowych zabrał sam zainteresowany. Podkreślał, że informował trenera Rafała Dobruckiego, iż chce wrócić do kraju kilka dni wcześniej. Wśród argumentów podawał m.in. ślub sponsorów, z którymi ma bardzo dobre relacje.

Janowski zdecydował się jednak wrócić na Maltę, po czym otrzymał informację, że jest wykluczony z reprezentacji Polski na obecny sezon. Wielu kibiców źle odebrało tę decyzję i stoi po stronie zawodnika, a nie trenera oraz Polskiego Związku Motorowego.

- Dużo mówiono o tym, że jest dobra atmosfera na zgrupowaniu reprezentacji Polski, a finalnie rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Czasami rozumiem trenerów, gdy nie chcą robić wyjątków dla poszczególnych zawodników. Jednak gdy spojrzymy na to z drugiej strony, to jeśli Maciej rzeczywiście zgłaszał wcześniej, że w czasie obozu ma ważne sprawy, to mówimy o istotnym temacie. Trzeba w takich sytuacjach szukać kompromisów. To, co się stało jest, trochę na wyrost - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Jacek Gajewski, były menedżer żużlowy.

ZOBACZ WIDEO: Stanowcza reakcja miliardera. Falubaz będzie pozywał dziennikarzy?

- W życiu czasami zdarzają się kolizje terminów. W takim przypadku warto byłoby pozwolić Janowskiemu na wcześniejszy wyjazd z Malty. Mam wrażenie, że jemu zależy na reprezentacji Polski, zdobył z nią medale ważnych imprez, większość obozu spędził razem z kolegami z drużyny, więc to nie było tak, że zlekceważył pobyt na zgrupowaniu. Myślę, że gdyby pozwolono mu na opuszczenie obozu zgodnie z jego prośbą, to inni zawodnicy nie mieliby pretensji o to, że jest traktowany w lepszy sposób, bądź wyróżniany - dodaje Gajewski.

Nasz rozmówca stara się szukać powodów, które sprawiły, że PZM do spółki z trenerem Dobruckim tak ostro zareagowali. Trudno mu jednak zrozumieć tę decyzję.

- Może osoby, które obecnie rządzą reprezentacją, obawiały się, że w kolejnych latach będzie trudno zmobilizować zawodników do udziału w zgrupowaniach. Dlatego podjęto radykalną decyzję, żeby tylko "dowalić" Maciejowi Janowskiemu. Najwyraźniej po to, żeby reszta żużlowców nie myślała o tym, że można coś innego robić w trakcie zgrupowania kadry. Trzeba zrozumieć to, że zdarzają się kolizje terminów, czyli to, o czym już wspominałem - podkreśla Gajewski.

Jeszcze przed tym, jak ogłoszono, że Janowskiego nie będzie w reprezentacji Polski, to kilku jego kolegów z drużyny opublikowało z nim zdjęcia w mediach społecznościowych, co można odebrać jako symbol wsparcia. Trener Dobrucki natomiast najprawdopodobniej trochę stracił w oczach swoich podopiecznych.

- Tak nie wygląda budowanie autorytetu wśród zawodników. Myślę, że nie polega to na tym, by jednemu z reprezentantów wlepić taką karę - ocenia nasz rozmówca.

Gajewski jednocześnie nie wyklucza, że obie strony dojdą jeszcze do porozumienia. W przeszłości Janowski był bowiem ważnym punktem kadry.

- Podjęto radykalną decyzję, a ja zastanawiam, się czy był brany pod uwagę argument, że Janowski może być nam potrzebny. Przecież, gdy chcemy osiągać bardzo dobre wyniki, to musimy korzystać z najlepszych zawodników, a akurat jest realne to, że usunięty z kadry żużlowiec będzie prezentował wysoką formę. Pozostaje pytanie, czy Polski Związek Motorowy będzie konsekwentny i czy utrzyma decyzję. Czasami pewne rzeczy się cofa. Zakładam, że gdyby była chęć przywrócenia Janowskiego do reprezentacji, to zawodnik mógłby pójść na kompromis - kończy Gajewski.

Komentarze (3)
avatar
Mat70
16 min temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To nie pierwszy epizod Janowskiego w kadrze. Bardzo dobry ruch PZM. Najbardziej śmiszy mnie powód opuszczenia zgrupowania - odbiór paszportu i zezwolenia na pracę. Śmiech. 
avatar
DrawA
36 min temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobrucki nie nadaje się na to stanowisko. Dlatego powinien natychmiast odejść. Natychmiast. Jest tragiczny. Beznadziejny. 
avatar
Wroclove
1 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dobrucki do wymiany