Bartosz Zmarzlik: Gollob był, jest i będzie idolem

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Tomasz Gollob
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Tomasz Gollob

Tomasz Gollob w swojej karierze był przez pięć lat związany ze Stalą Gorzów. W tym czasie od mistrza świata z 2010 roku mógł uczyć się między innymi Bartosz Zmarzlik. - Gollob był, jest i będzie moim idolem - przyznał uczestnik cyklu Grand Prix.

Początki Bartosza Zmarzlika z żużlem były nietypowe. O czarnym sporcie aktualny brązowy medalista IMŚ dowiedział się bowiem z... ulotki. - Nie pamiętam w sumie, który to był rok. Byłem z mamą w Barlinku, w sklepie, gdzie znalazłem ulotkę o żużlu i wciąż pytałem mamę, co to jest ten żużel. Wtedy mama powiedziała, że jak chcę, to mam wziąć ulotkę i że pójdziemy z dziadkiem i z tatą zobaczyć. No i faktycznie poszliśmy na taką jazdę pokazową w Barlinku, gdzie Adrian Cyfer jeździł na takim samym motorku, jak miałem w domu. Mógł jeździć, a mnie to zainteresowało - fajnie, może się ścigać przy publiczności, rywalizować i dlaczego nie ja? - zdradził niespełna 22-latek w rozmowie ze stalgorzow.pl.

- Od tamtego momentu z bratem męczyliśmy rodziców, żebyśmy mogli do takiej szkółki przystąpić. Od tamtego czasu z panem Bogusiem Nowakiem uczestniczyliśmy w treningach i tak to się właśnie zaczęło. Wiadomo, że jak już się zainteresowaliśmy tym sportem, to bywaliśmy też z rodzicami na meczach - kontynuował żużlowiec Stali Gorzów.

Zmarzlik nie ukrywa, jak ważną osobą jest dla niego Tomasz Gollob. Wychowanek  gorzowskiego klubu mógł czerpać wiedzę od mistrza świata z 2010 roku w czasie, gdy ten przez pięć lat swojej kariery jeździł w żółto-niebieskich barwach. Młodszy brat Pawła Zmarzlika wpatrzony był w Golloba już wtedy, gdy jeździł na miniżużlu. - Moim wzorem jest, był i pewnie będzie Tomasz Gollob. W tym czasie, kiedy zaczynałem treningi, wszystkie oczy zwrócone były na niego i także ja starałem się go podglądać. A później, w bardzo niedługiej przyszłości, poznaliśmy się z panem Tomkiem. Mogliśmy jeździć w jednym klubie i to jeszcze poprawiło kontakt, a moje oczy jeszcze mocniej były skierowane na niego - dodał Bartosz Zmarzlik.

ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela

Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
15.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to bywa od czegoś zawsze się zaczyna.Jeżeli wypali idzie pomyśli człowieka wciąga to co raz bardziej.Tomek był i jest idolem nie jednego fana oraz zapracował sobie na tytuł ikona żużla Pols Czytaj całość
sibi-gw
15.03.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Pomimo niezłych już osiągnięć na arenie międzynarodowej Bartka bardzo podoba mi się jakim szacunkiem darzy ten młodzieniec "starego" mistrza nie próbując za wszelką cenę nazywać go Tomkiem czy Czytaj całość
avatar
undisputed
15.03.2017
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Jak widać po niżej długo nie trzeba było czekać na hejtowski odzew jakiegoś cymbala. Tyczy się to do typa pt :najlepszy z najlepszych. Słuchaj tluku kartoflany zakompleksiony cymbale ! Jeśli Ci Czytaj całość
avatar
Speedway King
15.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panu redaktorzynie,gratuluje poczucia wlasnej wartosci oraz nomeklaturowej cenzury,to sa dla niego wartosci nadrzedne.Przy okazji,jezeli posiada takie argumenty,to niech wytlumaczy mi oraz nam Czytaj całość
najlepszy z najlepszych
15.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
17
Odpowiedz
zmarzlik wieczna wazelina golloba