Między godziną 13 a 14 w poniedziałek na torze w Częstochowie mieli się zaprezentować zawodnicy miejscowego Włókniarza w pierwszym tegorocznym treningu. Mieli, bowiem w nocy nad Częstochową znów padało i na mokrym i grząskim torze zaczęły pojawiać się kałuże. Było jasne, że kibice na pierwszy trening będą musieli jeszcze poczekać. - Planowaliśmy odbyć dzisiaj (poniedziałek – przyp.) pierwsze treningowe jazdy, jednak ze względu na zły stan toru musieliśmy z tych planów zrezygnować. Oczywiście cały czas trzymamy rękę na pulsie i sprawdzamy pogodę. Ja także dzwonię do innych miast, jednak wszędzie jest podobna pogoda. Jutro wybierzemy się z polskimi zawodnikami do Gniezna, by tam odbyć pierwsze jazdy. Chcę jednak podkreślić, że to nic pewnego, bo jeśli pogoda i tam nie dopisze, to nawet w Gnieźnie nie pojeździmy - powiedział trener Włókniarza Grzegorz Dzikowski.
Włókniarz w dalszym ciągu bez treningu
Zawodnicy i działacze Cognoru Włókniarza Częstochowa od dłuższego czasu mają zaplanowane pierwsze jazdy na swoim torze. W poniedziałek żużlowcy spod Jasnej Góry mieli odbyć pierwsze jazdy, jednak po raz kolejny na przeszkodzie stanęła pogoda.