Żużel. Sensacyjna oferta dla Macieja Janowskiego. "Można odbić piłkę w drugą stronę"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Maciej Janowski i Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Maciej Janowski i Artiom Łaguta

Niedawno prezes Betard Sparty zszokował środowisko żużlowe, kiedy powiedział o nierynkowej ofercie ebut.pl Stali dla Macieja Janowskiego. Teraz te doniesienia skomentował były trener gorzowskiego klubu Stanisław Chomski.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku doszło do zamieszania wokół przyszłości Macieja Janowskiego. Jego pozostanie w Betard Sparcie na tegoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi nie było pewne.

Po czasie prezes Andrzej Rusko przyznał, że miało to związek z ofertą, którą żużlowiec otrzymał z ebut.pl Stali. - Mamy powody przypuszczać, że na przełomie sierpnia i września właśnie stamtąd napłynęła nierynkowa propozycja dla Macieja Janowskiego - mówił szef wrocławian w rozmowie z WP SportoweFakty.

Te doniesienia brzmiały wręcz szokująco, bo przecież w kolejnych miesiącach Stal walczyła z zadłużeniem sięgających 13 milionów złotych i jej dalsze występy w PGE Ekstralidze stały pod ogromnym znakiem zapytania.

ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski

Teraz do słów Andrzeja Rusko odniósł się Stanisław Chomski, który w ubiegłym sezonie był jeszcze trenerem Stali. - Myślę, że mówienie w tym przypadku o gorzowskim klubie to lekkie nadużycie. Sądzę, że telefon wykonała jedna z osób należących wtedy do zarządu. Domyślam się nawet która - powiedział doświadczony szkoleniowiec w magazynie PGE Ekstraligi w WP SportoweFakty.

- Trzeba pamiętać, że takich rozmów odbywa się jednak bardzo wiele w trakcie każdego sezonu. To normalne, że działacze pytają zawodników o plany na kolejne rozgrywki. Nie widzę w tym niczego złego. Jeśli chodzi natomiast o to, czy padła konkretna propozycja, to nie mam pojęcia, bo nie znam tego tematu. Sam otworzyłem szeroko oczy, kiedy się o tym dowiedziałem. Trzeba jednak pamiętać, że moje drogi z poprzednim prezesem w pewnym momencie przebiegały obok siebie - zauważył trener.

Ostatecznie sprawa zakończyła się podpisaniem przez Janowskiego kontraktu z Betard Spartą. Rusko zdradził jednak, że ruch wykonany przez gorzowian zmusił wrocławian do zaciągnięcia nieplanowanych zobowiązań.

- W kontekście późniejszych wydarzeń wokół Stali, złożenie takiej oferty na pewno byłoby nie na miejscu. Oczywiście, przy założeniu, że rzeczywiście do tego doszło, bo na razie znamy tylko relację strony wrocławskiej. W Gorzowie nikt tego nie potwierdził. Z drugiej strony można też odbić piłkę w drugą stronę, bo przypominam sobie kulisy transferu Bartłomieja Kowalskiego do Wrocławia. Ten zawodnik był bardzo blisko Stali. W pewnym momencie zmienił opcję i nas nie poinformował. Ze strony Sparty musiała zatem paść bardziej intratna oferta. Takie rzeczy się zdarzają - podsumował Chomski.

Komentarze (38)
avatar
ŁoBełt z Tołunia
23.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
@k 53 GKM: Co pijesz? 
avatar
ŁoBełt z Tołunia
23.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
@k 53 GKM: Popieram kolege, precz z podszywaczami! 
avatar
k 53 GKM
23.02.2025
Zgłoś do moderacji
10
0
Odpowiedz
SORRY...Pyknelo Mi 72 lecie z tego 57 lat kibica ZUZLA...Mysle ze jestem Obiektywny....Nie znosze podszywaczu ...kont...na SF.aktach /..i usuwania nie obrazliwych merytorycznycjh [postow POZDR Czytaj całość
avatar
k 53 GKM
23.02.2025
Zgłoś do moderacji
13
0
Odpowiedz
..No wreszcie ....REAKCJA,,,Redakcji MODERATOROW w slusznym temacie....SWIATELKO sie zapalilo..Brawo......TROLLOM i podszywaczopm NIE na SPORTOWYCH FAKTACH,, 
avatar
k 53 GKM
23.02.2025
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
Witam....Twardzi Jak Beton..Robert,,,,Znamy Marka z Gorzowa...ZAL...Ugoscil NAS...SZOK...I co On ma napisac.....TERAZ... 
Zgłoś nielegalne treści