Sezon PGE Ekstraligi ruszy dopiero za pięć miesięcy, ale żużlowcy zaczną swoje przygotowania jeszcze pod koniec tego roku kalendarzowego. - Nasz plan działania jest już gotowy i obejmuje najbliższe miesiące, do końca lutego. Pracować zaczynamy już od drugiego grudnia. Wtedy zawodnicy przejdą badania wydolnościowe. Kilka dni później, szóstego grudnia, rozpoczniemy natomiast treningi na hali - zapowiada menedżer drużyny, Piotr Baron.
Zgodnie z ustaleniami sztabu szkoleniowego, zawodnicy Fogo Unii będą spotykać się we wtorki, środy i czwartki, mając łącznie pięć jednostek treningowych w tygodniu. - Na przełomie stycznia i lutego czeka nas natomiast obóz integracyjno-rozwojowy, na który wybierzemy się całą drużyną - zapowiada Baron.
ZOBACZ WIDEO Stanisław Chomski: Zmarzlik ma zadatki na mistrza świata, ale...
{"id":"","title":""}
Po powrocie do Leszna zawodnicy będą trenować zajęcia na hali. Zmieni się to wraz z początkiem marca. Wtedy Fogo Unia będzie chciała wyjechać na tor. - Jeżeli pozwoli na to pogoda, to już na początku marca zaczniemy trenować w Lesznie. Jeśli jednak nie warunki nie będą jeszcze dostatecznie dobre, to mamy opcję rezerwową. Ustaliliśmy już z zarządem, że w takim przypadku wybierzemy się z zespołem na południe Europy i tam zaczniemy trenować na torze. Ważne, by do sezonu się dobrze przygotować - kwituje menedżer Fogo Unii.
Jeśli chodzi o przygotowania w Lesznie, prócz młodzieżowców będzie brała w nich udział część zawodników z seniorskiego składu. Nieobecny będzie na pewno Peter Kildemand, który w najbliższych miesiącach ma przechodzić rehabilitację. W Rosji do sezonu przygotowywać ma się z kolei Emil Sajfutdinow. Indywidualny cykl przygotowawczy mają także Nicki Pedersen i Janusz Kołodziej.