21-letni gorzowian rozgrywki PGE Ekstraligi zakończył jako zawodnik z najlepszą średnią biegową, co tylko potwierdza jego wysoką formę i ogromne znaczenie dla zespołu nowego mistrza Polski.
Stal Gorzów na tron powróciła po zaledwie roku przerwy. - Rundę zasadniczą wygraliśmy, finał też, więc jesteśmy bardzo zadowoleni. Uczucie jest nie do opisania. Fajnie, że po krótkim czasie, bo po dwóch latach. Jestem bardzo szczęśliwy, że Stal Gorzów została mistrzem Polski - mówił po zakończeniu finałowego starcia Bartosz Zmarzlik.
Początek spotkania nie był jednak łatwy dla "żółto-niebieskich". Nie licząc biegu juniorskiego, to dopiero potem udało się zbudować przewagę, tym samym odrabiając straty z Torunia, gdzie gorzowianie przegrali 41:49. Widać było, że nie do końca udało się dobrze wejść w mecz. - Co tu drążyć? Wygraliśmy i to się liczy - skwitował wciąż aktualny indywidualny mistrz świata juniorów.
Sprawa mistrzowskiego tytułu praktycznie na dobre rozstrzygnęła się w 14. wyścigu. W nim oglądaliśmy młodzieżowca z Gorzowa, który nie chciał pozwolić na to, by do ostatniego biegu ważyły się losy złotego medalu, dlatego też wykazał się niezwykłą wolą walki, wyprzedzając na dystansie Grega Hancocka. - Zdawaliśmy sobie z tego sprawę, dlatego jak zobaczyłem, że jedziemy na 3:3, to pomyślałem "nie, to nie może się rozstrzygać w 15. biegu, musi być teraz". Trafiłem dobrą linię i udało się wygrać - skomentował. - Parę kółek już tu zrobiłem, więc wiem, jak te linie działają - dodał na zakończenie Zmarzlik.
ZOBACZ WIDEO: Nowy-stary mistrz Nice PLŻ. Lokomotiv znów na szczycie
i walka o skład. Nie będzie pewnych juniorów , dlatego wstawienie juniora zamiast kontuzjowanego Polaka będzie katastrofą. Moja propozycja: 1. Zmarzlik 2. Iversen 3. Pawlicki Piotr/Lindgren 4. Pawlicki Prz. 5. Kasprzak K. 6. Karczmarz 7. najlepszy na treningu Czytaj całość
1. Kasprzak
2. MJJ
3. Iversen
4. Pawlicki
5. Zmarzlik
6. Karczmarz
7. Nowacki