MRGARDEN GKM - Fogo Unia: O zachowanie szans na play-offy. Gospodarze chcą dobić mistrza

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Rafał Okoniewski i Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Rafał Okoniewski i Krzysztof Buczkowski

PGE Ekstraliga wkracza w decydujący moment rozgrywek. Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej trwa zażarta walka o miejsce w rundzie play-off. Duże szanse ma MRGARDEN GKM, który w poniedziałek podejmie Fogo Unię Leszno.

Grudziądzanie radzą sobie w tym roku nadspodziewanie dobrze. Wręcz genialną dyspozycję prezentują na własnym torze, gdzie są w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi niepokonani. Podopieczni trenera Roberta Kempińskiego poprawili także swoje wyniki w spotkaniach wyjazdowych i mają w tym momencie realne szanse na wejście do rundy play-off. Znacznie przybliży ich do tego celu wygrana z leszczyńskimi Bykami. Najlepiej za trzy punkty. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. W pierwszym meczu obu zespołów w Lesznie, drużyna Adam Skórnickiego pokonała GKM 55:35.

W ekipie gospodarzy próżno szukać słabych punktów. Każdy z zawodników ekipy znad Wisły potrafi być przy Hallera niezwykle skuteczny. Fenomenalnie na twardym torze w Grudziądzu spisuje się pierwsza para, którą tworzą Antonio Lindbaeck i Tomasz Gollob. Uderzeniowy duet to Rafał Okoniewski wespół z Krzysztofem Buczkowskim. Obaj przywieźli w tym sezonie kilkanaście podwójnych zwycięstw dla GKM-u na grudziądzkim owalu. Po mizernym początku sezonu szybkość znalazł Artiom Łaguta. Rosjanin przeplata jeszcze lepsze biegi słabszymi, ale można spodziewać się z jego strony dwucyfrowej zdobyczy punktowej.

Ciężkie zadanie czeka formację juniorską miejscowych, którzy będą musieli przeciwstawić się świetnie dysponowanej formacji młodzieżowej Byków. Najmłodsi reprezentanci Fogo Unii zdominowali zmagania juniorskie na krajowym podwórku. Marcin Nowak jest jednak w stanie się im przeciwstawić. Niejednokrotnie pokazał już w tym roku, że potrafi przywozić cenne punkty. Po kontuzji do składu wraca Mateusz Rujner, który zaskarbił sobie sympatię grudziądzkich kibiców swoją solidną postawą w tegorocznym sezonie.

Zgoła odmienne nastroje panują w obozie leszczyńskim. Naszpikowany gwiazdami zespół ma już tylko matematyczne szanse na awans do czołowej czwórki i w tym momencie bardziej walczy już o spokojne utrzymanie. Ciężko przypuszczać, aby tak rozbita drużyna była w stanie wygrać w Grudziądzu. Pozytywy to rosnąca forma Petera Kildemanda i Emila Sajfutdinowa. Po nieudanym meczu z Ekantor.pl Falubazem zrehabilitować będzie się chciał Piotr Pawlicki. Wychowanek leszczyńskiego klubu potwierdził swoje ogromne możliwości w niedzielę w Malilli, gdzie po raz pierwszy w karierze stanął na podium w cyklu Grand Prix. Dobre wspomnienia z Grudziądza ma Grzegorz Zengota, który w ubiegłym roku poprowadził swój zespół do zwycięstwa nad Wisłą. Ostatnie spotkania nie był jednak w jego wykonaniu szczególnie udane.

Sporym zaskoczeniem jest z pewnością brak w składzie aktualnych mistrzów Polski Nickiego Pedersena. Duńczyk nie jest co prawda w swojej najlepszej formie, ale z całej drużyny może pochwalić się najwyższą średnią biegopunktową. Szansę otrzyma Tobiasz Musielak, który nie błyszczy jednak w spotkaniach wyjazdowych i na Hallera może mu być bardzo ciężko o punkty.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno
1.
Piotr Pawlicki
2.
Peter Kildemand
3.
Emil Sajfutdinow
4.
Tobiasz Musielak
5.
Grzegorz Zengota
6.
Bartosz Smektała

MRGARDEN GKM Grudziądz
9. Antonio Lindbaeck
10. Tomasz Gollob
11. Rafał Okoniewski
12. Krzysztof Buczkowski
13. Artiom Łaguta
14.
15. Mateusz Rujner

Początek spotkania:
17:00
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Robert Sawina

Zamów relację z meczu MRGARDEN GKM Grudziądz - Fogo Unia Leszno
Wyślij SMS o treści ZUZEL GRUDZIADZ na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Przewidywana pogoda na poniedziałek (za twojapogoda.pl):

Temperatura: 22 °C
Wiatr: 19 km/h
Deszcz: 3.0 mm
Ciśnienie: 1019 hPa

Ostatni raz obie ekipy zmierzyły się ze sobą w Grudziądzu 21 czerwca 2015 roku. Po zaciętym i emocjonującym spotkaniu minimalnie lepsi okazali się leszczynianie, wygrywając 46:44. Gości do końcowego triumfu poprowadził Nicki Pedersen (13+1). Identyczną zdobycz punktową zanotował Krzysztof Buczkowski, ale na torze pojawił się sześciokrotnie. Więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na poniedziałek

Źródło artykułu: