Po turnieju w Cardiff dwóch zawodników odskoczyło rywalom w klasyfikacji generalnej Speedway Grand Prix. Liderem cyklu jest Greg Hancock, który ma na swoim koncie 66 punktów. Drugi jest Tai Woffinden. Strata Brytyjczyka do trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata wynosi tylko trzy punkty.
Niewykluczone, że po turnieju w Malilli to "Woffy" ponownie obejmie prowadzenie w mistrzostwach. Brytyjczyk jest w wysokiej formie, co potwierdził podczas Drużynowego Pucharu Świata, gdzie poprowadził reprezentację Wielkiej Brytanii do drugiego miejsca. Ponadto przed rokiem Woffinden zajął drugie miejsce w Grand Prix Szwecji. Brytyjczyk bez wątpienia lubi obiekt w Malilli - w czerwcu w meczu ligowym rozgrywanym na tym torze zdobył 16 punktów i 2 bonusy.
W wysokiej formie w ostatnich tygodniach znajduje się również Jason Doyle. Australijczyk ma za sobą debiutancką wygraną w Pradze, a w Cardiff awansował w dobrym stylu do półfinałów. Również w Malilli rywale będą musieli uważać na Doyle'a, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w SGP.
Nie należy również skreślać szans Hancocka. Wprawdzie przed rokiem Amerykanin zakończył jazdę w Malilli na etapie półfinałów, ale doświadczony żużlowiec jest w formie i zrobi wszystko, aby utrzymać prowadzenie w cyklu.
Naszym zdaniem w Malilli powinien również błysnąć Bartosz Zmarzlik. W czerwcu Polak zaliczył świetny występ w meczu ligowym na tym torze, zdobywając 16 punktów. Ponadto zawodnik Stali Gorzów może czuć więcej luzu, po tym jak w Cardiff udało mu się stanąć na podium.
Kolejność Grand Prix Szwecji w Malilli według WP SportoweFakty:
1. Tai Woffinden
2. Jason Doyle
3. Greg Hancock
4. Bartosz Zmarzlik
...
8. Maciej Janowski
9. Piotr Pawlicki
Jarosław Galewski, Łukasz Kuczera
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na poniedziałek