Karol Baran (zawodnik Stali BETAD Leasing Rzeszów): Co do starcia z Kjastasem Puodżuksem - on zostawił mi miejsce. W pewnym momencie stanąłem. Chciałem zawrócić i zostawić mu miejsce, ale wyszło tak a nie inaczej. Przez tą sytuację dostałem ostrzeżenie od sędziego. Cały swój występ oceniam jako udany, ale nie możemy popełniać błędów na własnym torze. Ja w tym spotkaniu nie popełniłem jakichś większych. W biegu nr 15 czwarte pole zrobiło się nieco twardsze. W pierwszej odsłonie tego wyścigu Dawid Lampart wyjechał normalnie, więc mogliśmy go wygrać. Potem pojechałem trochę za szeroko. Wiedziałem, że nie będzie to łatwy mecz - Łotwa to nie chłopcy do bicia. W tej lidze nie ma lekko.
Janusz Ślączka (trener Stali BETAD Leasing Rzeszów): Celem była wygrana, a jeśli była szansa także na bonus, to jechaliśmy do końca. Nie trafiliśmy w biegi nominowane i bonus trafił na Łotwę. Scott Nicholls miał w tym meczu nowe silniki, które nie spisywały się najlepiej, ale robił on korekty. Maciej Kuciapa także szukał czegoś w sprzęcie. Każdy pogubił punkty.
Davey Watt (zawodnik Lokomotivu Daugavpils): To jest dla mnie bardzo trudny sezon, ale powoli dochodzę do coraz lepszej dyspozycji. Wprowadziłem kilka zmian. Znajomość rzeszowskiego toru nie pomogła mi przy ustawieniach motocykla, ale fajnie było tu ponownie przyjechać. Bardzo lubię się tu ścigać.
Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Widzieliście wszyscy, w jakim składzie przyjechaliśmy do Rzeszowa. Mieliśmy inne plany, ale wyszło jak wyszło. Dziękuję wszystkim swoim chłopakom za to, że pokazali charakter. Wygląda na to, że Artiom Trofimow złamał nogę. Do szpitala pojechał z nim tata. Lekarze zrobią mu zdjęcie rentgenowskie i wtedy będziemy wiedzieli więcej.
ZOBACZ WIDEO Walasek: problemy już za mną. Jeszcze polatam (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Są plusy i minusy w sprawach.