Paweł Sadzikowski: Potrzeba nam wróżbity

 / Na zdjęciu: Paweł Sadzikowski
/ Na zdjęciu: Paweł Sadzikowski

W niedzielę Orzeł Łódź pokonał na własnym torze Speedway Wandę Instal Kraków 52:38 w meczu 11. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej.

Speedway Wanda Instal Kraków zawodzi od początku sezonu. Liderzy zespołu słabo punktują głównie w spotkaniach wyjazdowych. W meczu z Orłem Łódź krakowianie nie byli faworytem. Przegrali jednak nieznacznie. Po raz kolejny zabrakło punktów juniorów i pary Patrick Hougaard - Mateusz Szczepaniak. Nie w pełni sił był również junior Michał Nowiński. Czy nie planowano gościa miejsce młodzieżowca? - Najpierw trzeba mieć chętnego na gościa. Są zawodnicy w składach zespołów ekstraligowych, ale nie dają oni gwarancji żadnych punktów - powiedział Paweł Sadzikowski.

Wanda ma problem z drugim krajowym seniorem. Mateusz Szczepaniak dopiero w końcówce meczu spasował się z torem. Jedną z alternatyw mógł być Daniel Pytel, który przed sezonem poczynił inwestycje sprzętowe. Czy ma szansę pojawienia się w składzie? - Najpierw musimy go zobaczyć na treningu. Niestety nie pojawia się na nich i nie wiemy w jakiej jest dyspozycji. Generalnie mamy ból głowy. W zasadzie potrzeba nam wróżbity, żeby wytypować skład. Zawodnicy inaczej spisują się na treningach, a inaczej podczas meczu. Trudno wskazać jakąś prawidłowość w tym zakresie. Na zmianę zawodzą ci, którzy wydają się pewniakami - dodał Sadzikowski.

Mimo problemów poszczególnych zawodników, w składzie Wandy nie zanosi się na zmiany. - Stawiamy na stabilizację w składzie. Po meczu z Częstochową, który mam nadzieję wygramy, mamy wyjazdy do Gdańska i Piły. Wierzę, że uda nam się w nich powalczyć o dobry wynik - zakończył Paweł Sadzikowski.

ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Lokomotiv: Ułamek wygrywa o "błysk szprychy" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: