Mirosław Jabłoński: Wynik mógł być jeszcze lepszy!

PAP / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński
PAP / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński

Polonia Bydgoszcz pokonała na własnym torze KSM Krosno 48:42. Komentarze do meczu, na konferencji prasowej przekazali kierownicy obu drużyn i najlepiej punktujący zawodnicy.

Dawid Cysarz (KSM Krosno): - Początek meczu nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Później końcówka była już dobra. Zdobyliśmy czterdzieści dwa punkty i myślę, że możemy być z tego zadowoleni, szczególnie po takim początku. Daje to nam nadzieje na walkę o punkt bonusowy w rewanżu, który może być bardzo ważny w kontekście utrzymania.

Marcin Stawluk (Polonia Bydgoszcz): - Odjechaliśmy fajne zawody. Początek należał do nas. Prowadziliśmy nawet czternastopunktową różnicą. Uważam, że chłopcy pojechali dość równo. Oczywiście parę wpadek było i niepotrzebne dwa defekty. Niestety, złośliwość rzeczy martwych. Wiktorowi Kułakowowi zatarł się silnik na starcie, czego szczególnie szkoda. Najważniejsze, że mecz wygrany. Pewnie będą pytania o czternasty bieg, dlaczego pojechali młodzieżowcy. Otóż, nie patrzymy jedynie pod kątem tego sezonu, ale zaczynamy budować tę Polonię od nowa i chcemy stawiać na naszą młodzież. W Krośnie na pewno nie zlekceważmy przeciwników, ale będziemy chcieli również to spotkanie wygrać.

Mirosław Jabłoński (KSM Krosno): - Do Bydgoszczy jechałem z myślą, by w końcu zaliczyć dobry mecz na tym torze. Nigdy mi tutaj nie wychodziło i nie byłem zadowolony z moich wyników. Od początku zawodów dobrze szło, jeden, i drugi motocykl był szybki. Fakt, że przed trzecim biegiem nie wiedziałem, który z nich wybrać i losowałem. Oba świetnie się sprawowały. Jestem też dobrym przykładem na to, że start w dzisiejszym speedwayu odgrywa bardzo ważną rolę. Nie zmieniałem żadnych ustawień w motocyklu. Przegrałem czwarty bieg z trzeciego pola. Zakończyłem go daleko z tyłu. W kolejnym biegu poprawiłem się na starcie i z tego samego toru wygrałem, nie poprawiając kompletnie nic w motocyklu! Bardzo dobrze mi się jeździło tego dnia w Bydgoszczy. Tor był świetnie przygotowany do walki. Trzeba przyznać, że gospodarze stanęli na wysokości zadania. Mimo upału przygotowali tor do walki. Było tam kilka dziur, ale wiadomo, że to normalne. Wynik cieszy, ale lekki niedosyt pozostaje. Gdybyśmy nie położyli początku meczu, to rezultat mógł być jeszcze lepszy.

Andriej Kudriaszow (Polonia Bydgoszcz): - Na zawody jechałem z chęcią wygranej. Bardzo dobrze przygotowałem się nie tylko ja, ale i cały mój team. Zrobiłem silniki, serwisowałem je i przygotowaliśmy je na nowo. To nie jest tak, że coś się udało. To jest praca, która dała dziś taki wynik. Jestem bardzo zadowolony, jak zawsze zresztą. Trzeba pracować dalej, by w następnym meczu w Gdańsku walczyć i przywieźć dobry wynik.

ZOBACZ WIDEO Stal - Włókniarz: upadek Kuciapy, kartka dla Klindta (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: