- Przez zdenerwowanie zapomniałem podczas gali podziękować moim sponsorom. Nadrabiam to teraz, co za pośrednictwem portalu SportoweFakty.pl niniejszym czynię. Dziękuję całej mojej rodzinie, wszystkim osobom, które mnie wspierały, a przede wszystkim kibicom, jeżdżącym za mną na każde zawody - mówi Przemysław Pawlicki.
- Odebranie nagrody Kapituły z rąk Tomasza Golloba to zarówno dla mnie jak i Maćka Janowskiego ogromny zaszczyt. Tomasz Gollob to nasz wzór do naśladowania. Chcielibyśmy w przyszłości jeździć tak jak on. Moim - myślę, że także Maćka - marzeniem jest by osiągnąć takie sukcesy jak Tomek, a może... nawet jeszcze większe - dodaje młody leszczynianin.
Przemysław Pawlicki miniony sezon zakończył kontuzją obojczyka. Teraz jak mówi, jest już prawie w pełni zdrowy, ale wciąż nie może odżałować, że ominęło go kilka ważnych imprez. - Myślę, że podczas Gali odebrałbym więcej statuetek i wyróżnień, gdyby nie ta pechowa kontuzja. Niestety, nie udało się w roku 2008, ale będę starał się zrealizować to wszystko w sezonie 2009. Przede mną jeszcze kilka dobrych lat sportu żużlowego. Co ja mówię, kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt (śmiech) i chciałbym być coraz lepszym żużlowcem, a także co roku gościem podobnych uroczystości jak Gala Sportu Żużlowego - zakończył wielki talent z Leszna.
Fotorelacja z Gali - foto.sportowefakty.pl
Przemysław Pawlicki podczas Gali