Falubaz uratuje w Lesznie play-offy? - Fogo Unia vs. SPAR Falubaz Zielona Góra (zapowiedź)

W najbliższy piątek odbędzie się jedno ze spotkań 13. rundy PGE Ektraligi. Byki z Leszna podejmą SPAR Falubaz Zielona Góra. Dla przyjezdnych może być to ostatnia szansa na awans do play-offów.

Do końca sezonu zasadniczego PGE Ekstraligi zostały jeszcze dwa spotkania. Mimo to, przewaga siedmiu punktów nad drugą drużyną w tabeli, zapewniła już pierwsze miejsce Fogo Unii Leszno. W znacznie trudniejszym położeniu znajduje się jej piątkowy rywal - SPAR Falubaz Zielona Góra, który - aby przedłużyć swoje szanse na awans do play-offów - musi w Lesznie zdobyć punkty.
[ad=rectangle]
Nie będzie to jednak łatwe zadanie, tym bardziej, iż kwestia punktu bonusowego jest już w zasadzie rozstrzygnięta. W Zielonej Górze Byki wygrały bowiem 54:36. Praktycznie każdy z Unistów pojechał wtedy na miarę oczekiwań. Natomiast wśród podopiecznych Sławomira Dudka nie zawiódł tylko Jarosław Hampel, zdobywca 15 punktów.

Zielonogórzan, oprócz meczu w Lesznie, czeka jeszcze pojedynek z MRGARDEN GKM-em Grudziądz przed własną publicznością. Maksymalna pula punktów z tego spotkania nie wystarczy jednak SPAR Falubazowi do pierwszej czwórki. Może się okazać, że kluczową rolę odegra punkt bonusowy z rywalizacji z torunianami, który ma zostać odjęty z konta Zielonej Góry za stosowanie dopingu przez Aleksandra Łoktajewa.

Piątkowy mecz będzie więc jednym z najważniejszych w tym sezonie. Nic dziwnego, że drużynie bardzo chce pomóc jej kapitan Piotr Protasiewicz, który nieco ponad dwa tygodnie temu złamał obojczyk. We wtorek wrócił pierwszy raz po kontuzji na tor. - Potrzebuję jeszcze jazdy, ale trzy jednostki treningowe w tym tygodniu pozwolą mi wrócić do równowagi jeździeckiej. Na motocyklu nie myślę o obojczyku i jadę swoje - powiedział "PePe" na łamach swojej strony internetowej.

Protasiewicz zastąpi bardzo słabo się spisującego Grzegorza Walaska. - Grzegorz nie jest brany przez nas pod uwagę, jeśli chodzi o spotkanie w Lesznie - przyznał Sławomir Dudek. Promykiem nadziei dla zielonogórzan może być jednak nieco lepsza postawa Andreasa Jonssona, który w niedzielnych derbach zgromadził 12 punktów.

Do ścigania powrócił niedawno Patryk Dudek. W Gorzowie różnie mu się jednak wiodło. - Zabrakło rozjeżdżenia - stwierdził wprost. Dostatecznie dużo zawodów po rocznej przerwie ma już za to Darcy Ward, który w Lesznie powinien ciągnąć cały zespół. W ostatnim pojedynku był bowiem poza zasięgiem rywali i w siedmiu startach wywalczył 20 "oczek".

Los SPAR Falubazu będzie znany już w piątek?
Los SPAR Falubazu będzie znany już w piątek?

Po przeciwnej stronie panują zupełnie inne nastroje. Leszczynianie mają dużą przewagę nad rywalami i wygrali już rundę zasadniczą. Mimo to nie popadają oni w hurraoptymizm. - Regulamin mówi jasno, że zwycięzcą jest ten, kto wygra ostatni dwumecz w play-off więc na pewno cieszymy się, że po raz kolejny kończymy sezon na pierwszym miejscu w tabeli, ale na puchary i medale to dopiero przyjdzie czas - oznajmił menedżer Byków Adam Skórnicki.

Do jego dyspozycji nie będzie w piątkowym meczu Nicki Pedersen, który po ataku w ostatnim spotkaniu w Toruniu na Jasonie Doyle'u otrzymał czerwoną kartkę. Co więcej, istnieje prawdopodobieństwo, iż Duńczyk zostanie zawieszony także na następne pojedynki. Wszystko za sprawą incydentu w parku maszyn z Jackiem Gajewskim.

Będzie więc to okazja do powrotu Tobiasza Musielaka. "Tofeek" w barwach Fogo Unii nie spisywał się ostatnio zbyt dobrze, ale dobre występy w ligach zagranicznych mogą dodać mu pewności siebie. Warto zaznaczyć, że we wtorkowym meczu ligi szwedzkiej, w ostatniej, najmocniejszej gonitwie dnia pokonał parę Darcy Ward - Chris Holder.

W parze z wychowankiem leszczyńskiej Unii wystartuje Tomas Hjelm Jonasson. Będzie to więc doskonała okazja do porównania obu zawodników przed kluczowymi meczami fazy play-off. Słabszy z tej dwójki najprawdopodobniej straci miejsce w składzie, o ile nie przedłuży się absencja Pedersena.

Reszta Byków przed swoją publicznością raczej może już uchodzić za pewniaków. W rezerwie czeka Piotr Pawlicki, który śmiało można powiedzieć, że znajduje się w życiowej formie. To on był przecież jednym z ojców sukcesu leszczynian na Motoarenie, gdzie zdobył płatny komplet punktów.

Byki powiększą przewagę nad rywalami?
Byki powiększą przewagę nad rywalami?

Awizowane składy:

SPAR Falubaz Zielona Góra :
1. Andreas Jonsson
2. Jarosław Hampel
3. Patryk Dudek
4. Darcy Ward
5. Piotr Protasiewicz
6.
7. Alex Zgardziński

Fogo Unia Leszno :
9. Tobiasz Musielak
10. Tomas H. Jonasson
11. Przemysław Pawlicki
12. Emil Sajfutdinow
13. Grzegorz Zengota
14. Piotr Pawlicki

Początek spotkania: 19:30 (live nSport+HD)
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Robert Sawina
Informacja o sprzedaży biletów -->>
Zasady przyjęcia kibiców z Zielonej Góry -->>

Zamów relację z meczu Fogo Unia Leszno - SPAR Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Prognoza pogody na piątek (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 33°C
Wiatr: 26 km/h
Ciśnienie: 1012 hPa
Deszcz: 0.0 mm

W Lesznie obie drużyny rywalizowały ostatnio 11 maja 2014 roku. Mimo że leszczynianie przed biegami nominowanymi wygrywali wówczas sześcioma punktami, to ostatecznie dwa punkty pojechały do Zielonej Góry. Wszystko to głównie za sprawą znakomicie dysponowanego Jarosława Hampela, który w sześciu startach tylko raz przyjechał do mety za rywalem. Po stronie Fogo Unii nie było wyraźnego lidera. Najwięcej "oczek" zdobył jednak Przemysław Pawlicki - 10.

Źródło artykułu: