PGE IMME to najlepsi z najlepszych

2 sierpnia w Lesznie poznamy oficjalnego indywidualnego mistrza PGE Ekstraligi. To impreza mistrzowska, nie turniej towarzyski.

W Lesznie pojedzie najlepsza piętnastka pod względem średnich biegopunktowych po X rundzie PGE Ekstraligi. Stawkę uzupełnił Emil Sajfutdinow z dziką kartą. - Nasze mistrzostwa to nie impreza towarzyska, ale mistrzowska - podkreśla Wojciech Stępniewski, prezes Speedway Ekstraligi. - Takie zmagania od lat mają Brytyjczycy, a teraz także my. Zawodnicy rywalizują o oficjalny tytuł mistrza ligi, tyle że indywidualny. Nie wybieramy zawodników jak się nam podoba. Działamy w oparciu o regulamin.
[ad=rectangle]
Współzawodnictwo dopiero raczkuje. Turniej w Lesznie to dopiero druga edycja.
- Pomysł na IMME zrodził się kilka lat temu przy tworzeniu regulaminu ligowego - wspomina Stępniewski. - Już wtedy istniał zapis, że jest możliwość przeprowadzenia turnieju indywidualnego. Z różnych względów, także organizacyjnych i finansowych, dopiero przed rokiem udało się nam go wcielić w życie.

- Już bardzo dawno temu, pojawiały się pomysły, aby w Polsce organizować mistrzostwa indywidualne lig - mówi Andrzej Grodzki, wieloletni szef GKSŻ. - Przede wszystkim była dyskusja, aby w IMP mogli startować także obcokrajowcy. Ostatecznie się z tego wycofaliśmy. IMME mają szansę zaistnieć i na trwałe wpisać się do kalendarza, bo to w końcu prestiżowa impreza mistrzowska. Faktem jest kolosalna różnica wypłat w IMP i IMME, oczywiście z korzyścią dla tych drugich.

Premierę PGE IMME w ubiegłym sezonie wygrał Emil Sajfutdinow, a turniej oglądało około 6,5 tysiąca widzów.

KUP ONLINE BILET NA PGE IMME --->>>

- Swoiste przetarcie wypadło dobrze, chociaż mieliśmy kłopot z pogodą i zawody nie odbyły się w pierwszym terminie - zaznacza Stępniewski. - Zakładaliśmy w tym sezonie, że turniej odbędzie się w Gorzowie, bo Stal to aktualny mistrz PGE Ekstraligi, ale miejscowy klub jest w tym roku organizatorem zbyt wielu imprez. W Lesznie natomiast działacze byli bardzo zainteresowani, uznali PGE IMME za imprezę dużej rangi, a takiej od dawna na Smoczyku nie było.

Źródło artykułu: