Junior MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovii zapisał na swym koncie 12 "oczek" i tylko jednego wyścigu nie ukończył na punktowanej pozycji. Warto odnotować, że Norbert Krakowiak dopiero niedawno powrócił na tor po kontuzji. - Z moją nogą jest już jak najbardziej dobrze, wczoraj podczas zawodów w Gnieźnie były dziury, ale nawet na nich nie odczuwałem już bólu. W przerwie, którą miałem, zakupiłem dwa silniki od pana Jarka Krawczyka, nie udałoby się to gdyby nie moi sponsorzy, głównym moim sponsorem są oczywiście rodzice, ale w Ostrowie i w rodzinnym mieście Witkowie mam ich również sporo. Dziękuję im wszystkim za wsparcie - przekazał podczas rozmowy z naszym portalem.
[ad=rectangle]
Bardzo dobra postawa młodzieżowca była nie lada zaskoczeniem dla zgromadzonych kibiców, którzy z wielkim podziwem oglądali jego płynną jazdę. W najbliższą niedzielę Łączyńscy-Carbon Start Gniezno podejmie ostrowian. Wśród niektórych fanów pojawiły się zdania, że w tym meczu powinien wystąpić Krakowiak. Tak się jednak nie stanie, bowiem nie ukończył on jeszcze szesnastu roku życia. - Niestety w tym spotkaniu nie mogę jeszcze wystąpić, ponieważ dopiero 28 lipca kończę 16 lat - wyjaśnił krótko.
Zagorzali kibice Orłów wiedzą, że niespełna szesnastolatek swoją przygodę z "czarnym sportem" rozpoczął właśnie w pierwszej stolicy Polski. Dlaczego zatem licencję zdał w barwach klubu z Ostrowa Wielkopolskiego? Tak to prawda, pierwsze kroki stawiałem właśnie w Gnieźnie, ale kiedy przyszedł czas na podpisanie umowy, chcieliśmy z rodzicami parafować taki kontrakt, abym mógł się rozwijać. Niestety działacze z Gniezna nie zgodzili się na nasze warunki, a w międzyczasie uczęszczałem na treningi do Ostrowa Wielkopolskiego, tam wypatrzył mnie prezes Mirosław Wodniczak - dodał młody zawodnik.
Witkowianin bardzo ciepło wypowiedział się na temat swojej obecnej drużyny. Jednocześnie zaznaczył, że jeżeli pojawi się okazja do startu na zasadzie "gościa" w zespole Orłów, to z niej skorzysta. - Na razie mam umowę w Ostrowie i czuję się w tym klubie bardzo dobrze, bo tak naprawdę jestem jego wychowankiem. Jeśli będzie możliwość pojeżdżenia w postaci "gościa" w Gnieźnie, to na pewno z niej skorzystam, bo liczy się dla mnie abym jak najwięcej startował.
Na koniec zapytaliśmy młodziana o plany na najbliższą przyszłość. Te są dosyć ambitne. Krakowiak otwarcie stwierdził, że pragnie przedostać się do składu pierwszoligowca. - Chcę wywalczyć sobie miejsce w składzie Ostrovii, będę bardzo się starał, żeby tak właśnie się stało. Jeśli to się nie uda, będę szukał jazdy w drugiej lidze jako "gość". Sześć tygodni nie jeździłem i tej jazdy teraz potrzeba mi jak najwięcej - zakończył.