Na piątkowym spotkaniu prezesów Nice Polskiej Ligi Żużlowej i Polskiej 2. Ligi Żużlowej podjęto decyzję, iż nie dojdzie do połączenia oby rozgrywek. Decyzja ta rozczarowała zwłaszcza Witolda Skrzydlewskiego, który apelował na posiedzeniu, by przedstawiciele pozostałych klubów zgodzili się na jazdę w jednej lidze. - Rzeczywiście, prezes Skrzydlewski wygłosił nam swoją propozycję, jednak nie spotkała się ona z pozytywną opinią gremium Nice PLŻ i PLŻ 2. Żaden z obecnych tam klubów, poza łódzkim Orłem, nie był zwolennikiem pomysłu, by ligi zostały połączone - wyjaśnił Zbigniew Fiałkowski z Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
[ad=rectangle]
Ostatecznie w rozgrywkach PLŻ 2. wystąpi zaledwie pięć drużyn. Na spotkaniu z prezesami wyrażono jednak nadzieję, że sezon 2015 będzie jedynie przejściowy. - Jeżeli wszystko ułoży się tak, jak obecnie zakładamy, to drużyny z Opola i Częstochowy dołączą w przyszłym roku do rozgrywek ligowych. W takim przypadku zarówno w Ekstralidze, jak i Nice PLŻ będzie po osiem klubów, a w PLŻ 2 zostanie sześć drużyn. Chcielibyśmy oczywiście, by w najniższej klasie rozgrywek znalazło się ośmiu uczestników i po cichu liczymy, że będzie to możliwe. Musimy po prostu poczekać na to, czy Poznań i Świętochłowice zdołają zgłosić swoje drużyny do ligi. Mamy oczywiście nadzieję, że tak się stanie - powiedział Fiałkowski.
GKSŻ wyraża nadzieję, że mimo zamieszania związanego z systemem rozgrywek, od żużla na zapleczu Ekstraligi nie odwrócą się kibice i sponsorzy. - Bardzo ważną wiadomością zarówno dla GKSŻ, jak i dla klubów jest to, że zostaje z nami telewizja, która będzie pokazywać mecze Nice PLŻ. Wierzymy, że mimo mniejszej liczby uczestników ciekawe i atrakcyjne dla kibiców będą także rozgrywki na najniższym szczeblu rozgrywek. Uważam, że warto będzie je śledzić i się nimi emocjonować - zakończył.
Zbigniew Fiałkowski: Chcemy ośmiu klubów w PLŻ 2
GKSŻ nie wyklucza, że w rozgrywkach PLŻ 2 wystąpi w niedalekiej przyszłości osiem drużyn. - Liczymy nie tylko na Częstochowę i Opole, ale też na Poznań oraz Świętochłowice - mówi Zbigniew Fiałkowski.