Nie tylko SEC i SBPC. Czym jeszcze zaskoczy One Sport?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Być może od przyszłego sezonu powiększy się portfolio imprez organizowanych przez One Sport. Karol Lejman zdradza, że trwają rozmowy na temat kolejnych imprez żużlowych.

W tym artykule dowiesz się o:

One Sport odkrywa dla żużla nowe miejsca. Te, które się sprawdzą i przyciągają kibiców, mogą liczyć, że w kolejnych sezonach toruńska firma także zorganizuje tam imprezę. - Nie jest jednak powiedziane, że w którymś z ośrodków nie zamierzamy zagościć na dłużej, tym bardziej, że mamy w naszym portfolio dwa projekty, a rozmawiamy o kolejnych. Być może w przyszłym roku wachlarz naszej oferty się powiększy. Generalnie, chcemy tak przygotować propozycję współpracy, że z roku na rok możemy żonglować imprezami, ale być jednocześnie w tym samym mieście przez dłuższy czas i móc wspólnie promować dany ośrodek - podkreśla Karol Lejman z One Sport. [ad=rectangle] Toruńska firma jest organizatorem SEC i SBPC. Na tym jednak nie koniec jej pomysłów. - Myślimy na temat rozwoju naszych projektów. Rozmawiamy z federacją. Być może w naszym portfolio pojawią się zupełnie nowe projekty. Na razie za wcześnie, by mówić o konkretach. Jestem przekonany, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy to się wykrystalizuje i już w połowie tego sezonu będziemy mieli gotową ofertę na przyszły rok - wyjaśnia Lejman.

Nie wszystkie lokalizacje czy to SEC czy SBPC okazały się sukcesami. Tak było chociażby w zeszłym roku z Częstochową, ale nie tylko w Polsce pojawiały się problemy. - Mamy świadomość swoich słabości. Wiemy, że jeszcze wiele rzeczy jest do poprawienia. Przed nami wiele pracy, by wszystkie nasze imprezy były produktami najwyższej jakości na rynku żużlowym i cieszyły się przede wszystkim zainteresowaniem kibiców. O to nam głównie chodzi. W pierwszym sezonie nie byliśmy zadowoleni z Gorican, gdzie trafiliśmy z imprezą akurat po cyklu Grand Prix, stąd też runda SEC w Chorwacji nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. W zeszłym roku szwedzka Eskilstuna też nie wypaliła - wspomina nasz rozmówca.

Karolowi Lejmanowi i Janowi Konikiewiczowi nie brakuje pomysłów. Trwają rozmowy na temat kolejnych imprez w portfolio firmy One Sport
Karolowi Lejmanowi i Janowi Konikiewiczowi nie brakuje pomysłów. Trwają rozmowy na temat kolejnych imprez w portfolio firmy One Sport

W sezonie 2015 nieznany jest jeszcze organizator trzeciej rundy SEC. Obok Torunia, Landshut i Ostrowa Wielkopolskiego, zawody o Mistrzostwo Europy miały odbyć się w rosyjskim Togliatti. Nie jest to jednak takie proste i co najważniejsze, zupełnie nie zależy od polskich organizatorów SEC. - Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni wszystko się rozstrzygnie i będziemy mogli ogłosić trzeciego organizatora rundy SEC w tym sezonie. Wiadomo, że wszystkie nasze myśli skierowane są w kierunku wschodnim. Od początku na tym nam zależało i dwa turnieje w Togliatti okazały się sukcesem. Zobaczymy, jak będzie teraz. Można powiedzieć, że jesteśmy dogadani i wszystkie warunki mamy potwierdzone, ale jedyną przeszkodą na drodze jest sytuacja ekonomiczno-polityczna na świecie. Wspólnie musimy podjąć decyzję, czy jest sens ryzykować, bo wiemy, jakie problemy mieliśmy, organizując zawody w Togliatti już w zeszłym roku. Nie wszyscy może wiedzą, ale motocykle na granicy stały przez 32 godziny. Marginesu czasowego nie mieliśmy dużego. Niewiele brakowało, a zawody w ogóle by się nie odbyły - kończy Karol Lejman.

Jeżeli chcesz kupić bilet na finał SEC w Ostrowie Wlkp. to KLIKNIJ TUTAJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Źródło artykułu: