Mistrzowskie powietrze w Gorzowie - echa konferencji o World Speedway League 2015

We wtorek Stal Gorzów ogłosiła oficjalnie, że druga edycja World Speedway League odbędzie się w Gorzowie. Na specjalnej konferencji podpisano stosowne umowy odnośnie organizacji tej imprezy.

W sobotę informowaliśmy o tym, że Stal Gorzów czeka na decyzję w sprawie World Speedway League. Takowa zapadła w poniedziałek i już dzień później żółto-niebiescy przekazali swoim kibicom bardzo ciekawe wieści.
[ad=rectangle]
- Udało się przyciągnąć do Gorzowa kolejną imprezę światowego formatu. Nie planowaliśmy jej wcześniej, ale kiedy się okazało, że Sławek (Gębka - dop. red) wędruje po Polsce, szukając lokalizacji dla tej imprezy w naszym kraju, to pomyśleliśmy sobie z kolegami z zarządu, że jeśli w Polsce, to koniecznie w Gorzowie - przyznał Ireneusz Maciej Zmora.

Prezes Stali Gorzów nie ukrywał, że spory wpływ na podjęte przez klub działania miał terminarz Ekstraligi. - Później poznaliśmy kalendarz rozgrywek ligowych i okazało się, że w terminie planowanym na finał Ligi Mistrzów mamy aż pięciotygodniową przerwę w rozgrywkach ligowych. Termin ułożył nam się idealnie. Nie mogłem pozwolić na to, aby nasi kibice i nasza drużyna nie mieli szansy być ekipą, która być może zostanie pierwszym polskim zwycięzcą Ligi Mistrzów - kontynuował sternik gorzowskiego klubu.

Prezes Ireneusz Maciej Zmora i Sławomir Gębka po podpisaniu umowy o organizacji WSL w Gorzowie
Prezes Ireneusz Maciej Zmora i Sławomir Gębka po podpisaniu umowy o organizacji WSL w Gorzowie

Z takiego finału sprawy zadowolona jest też firma Team Player Management. Jej przedstawicielem jest Sławomir Gębka, który twierdzi, że w tej chwili nie ma lepszego miejsca na WSL jak Gorzów. - W Gorzowie jest prawdziwie mistrzowskie powietrze. Muszę pogratulować tutaj wszystkim mistrzostwa kraju po 31 latach. Jest mi bardzo miło, że możemy gościć tutaj z naszą imprezą. To najlepsze miejsce do tego, przy takich kibicach, jakich tu macie. To ambitny projekt i liczymy na wsparcie w środowisku żużlowym - powiedział Gębka.

Jak wygląda jednak kwestia organizacji zawodów, skoro właścicielem praw jest Team Player Management? To wyjaśnił jej przedstawiciel, uspokajając jednocześnie malkontentów, którzy martwią się o finanse gorzowskiego klubu. - Jesteśmy organizatorem tej imprezy, ale pewne aspekty na miejscu przechodzą na Stal Gorzów. Chciałbym podkreślić, że Stal Gorzów nie dołoży do przedsięwzięcia żadnych pieniążków. Dla klubu nie ma absolutnie żadnego ryzyka finansowego - tłumaczył.

W tym roku turniej odbędzie się na identycznych zasadach jak poprzednio, czyli czwórmecz między drużynowymi mistrzami Danii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Polski. Oprócz Stali pojadą więc Holsted Speedway Klub, Elit Vetlanda i Poole Pirates. - Gorzowskich kibiców czeka fajna impreza, o ciekawej formule, której dawno nie było na torze przy ulicy Śląskiej. Jestem przekonany, że ta formuła będzie się cieszyć dużym zainteresowaniem fanów, którzy bardzo licznie odwiedzą gorzowski stadion - stwierdził Ireneusz Maciej Zmora.

Nie zabrakło oczywiście tematu przynależności klubowej, który jest największym problemem przy organizacji żużlowej Ligi Mistrzów. Tego typu wątpliwości wobec swojej osoby rozwiał Bartosz Zmarzlik. - To fajny pomysł, bo takich rozgrywek w Polsce brakuje. Mam też taki mały problem, bo jestem zawodnikiem Elit Vetlandy i Stali Gorzów. Wszyscy wiemy jednak, że wystartuję w barwach Gorzowa, ponieważ pod tymi skrzydłami zdałem licencję i do Stali należę. Elit Vetlanda jest moim pracodawcą w Szwecji. Dużo miałem takich pytań, ale ja na pewno chcę jechać w swojej polskiej drużynie - skwitował 19-latek.

25 kwietnia na Stadionie im. Edwarda Jancarza zapowiada się ciekawa walka. Stal Gorzów stanie przed szansą, by być pierwszym polskim zwycięzcą Ligi Mistrzów. Atut własnego toru z pewnością może pomóc, ale w składach pozostałych ekip również znajdzie się wielu dobrych żużlowców. Trwają także rozmowy odnośnie transmisji na żywo z tych zawodów. Więcej powinniśmy się dowiedzieć 17 marca, gdy odbędzie się kolejna konferencja. Tym razem w Warszawie. Na mniej więcej połowę marca zaplanowano też uruchomienie sprzedaży biletów. Ceny wejściówek nie są na razie znane.

Źródło artykułu: