Zawodnicy Betardu Sparty Wrocław przebywali przez siedem dni na obozie zimowym w Świeradowie Zdroju. W zgrupowaniu uczestniczyli wszyscy zawodnicy pierwszego zespołu, na czele z nowymi nabytkami klubu - Michaelem Jepsenem Jensenem, Vaclavem Milikiem, Maksymem Drabikiem, Damianem Dróżdżem i Adrianem Gałą. - Trochę w czasie tego obozu popracowaliśmy. Mieliśmy do wykonania plan, jaki założyliśmy sobie dużo wcześniej i udało nam się go zrealizować - przyznał z zadowoleniem Piotr Baron.
[ad=rectangle]
Wrocławianie wielokrotnie powtarzali, że kluczem do osiągnięcia dobrych wyników na torze jest dobra atmosfera w zespole. Trener Betardu Sparty nie ma wątpliwości, że nowi żużlowcy szybko zaaklimatyzują się we Wrocławiu. - Zawodnicy się dobrze rozumieją i sądzę, że podobnie jak w poprzednich latach, z atmosferą w drużynie nie będzie żadnego problemu. Mieliśmy tygodniowy obóz i była to dobra okazja do tego, by się jeszcze lepiej poznać. Kontraktując nowych zawodników, patrzyliśmy na to czy chcą walczyć i się ścigać. Sądzę, że będą pasować do naszego zespołu. Już teraz atmosfera jest dobra, a kto wie czy nie będzie jeszcze lepsza - stwierdził.
Jak przyznaje Piotr Baron, jest jeszcze zbyt wcześnie, by spekulować kiedy odbędą się pierwsze treningi na torze. Betard Sparta sprawdzi się w marcu w treningach punktowanych z ŻKS ROW Rybnik, Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno i MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovią. - Do sezonu zostało nieco czasu i będziemy jeszcze trochę pracować. Mamy w planach zajęcia ogólnorozwojowe, natomiast jeśli chodzi o pogodę, będziemy musieli zobaczyć, co się będzie działo. Na razie nie ma sensu planować, kiedy wyjedziemy na tor, bo byłoby to raczej wróżenie z fusów - podsumował Baron.
Atmosfera nadal atutem Sparty. Piotr Baron: Nowi zawodnicy będą do nas pasować
Jak przyznaje Piotr Baron, tygodniowe zgrupowanie Betardu Sparty okazało się pomocne zwłaszcza dla nowych zawodników zespołu. - Była to dobra okazja, by się lepiej poznać - podkreślił szkoleniowiec.