Artur Czaja w finale startował w kasku czerwonym z pierwszego pola, mając po swojej prawej ręce Niemca Ronnyego Weisa (kask niebieski), również niepokonanego we wcześniejszej fazie zawodów. Decydujący bieg potoczył się po myśli Polaka, który raz jeszcze był najlepszy. Obok wspomnianej dwójki w finale wystartowali Richard Geyer (kask żółty) i Oskar Ajtner-Gollob (kask biały).
{"id":"","title":""}