Zawodnik, który w minionym sezonie zdobywał punkty dla GKM-u Grudziądz zdecydował się na pozostanie w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. W przyszłym roku będzie jednak reprezentował barwy Speedway Wandy Kraków. Oskar Bober podkreśla, ze spory wpływ na jego decyzję miała osoba trenera, Michała Widery. - Myślę, że na obecnym etapie kariery Kraków to odpowiednie dla mnie miejsce. Będę mógł dalej się rozwijać i podnosić swoje umiejętności bez zbytniej presji. Spory wpływ na moją decyzję miał trener Widera, któremu bardzo zależało na mojej osobie. Podobnie zarząd klubu, który chciał żebym w następnych dwóch sezonach startował właśnie w Krakowie. Wanda to klub, który naprawdę chciał mieć Bobera u siebie w składzie - skomentował swoją decyzję na łamach SportoweFakty.pl wychowanek KMŻ-u Lublin.
[ad=rectangle]
Lublinianin nie chce za bardzo rozmawiać o ewentualnym pozostaniu w grudziądzkim klubie. Liczy się dla niego tylko nowe wyzwanie, jakim są starty w Krakowie. - Nie myślę w ogóle o jakiś innych opcjach. Mam podpisany dwuletni kontrakt z Wandą i najbliższe dwa sezony spędzę właśnie tam - ucina krótko Bober.
17-letni żużlowiec wystąpił w minionym sezonie zaledwie w sześciu spotkaniach żółto-niebieskiej drużyny, w których zdołał zdobyć tylko 4 punkty. Cieszy się jednak z dużej ilości jazdy podczas zawodów młodzieżowych. - Na pewno był to dla mnie sezon sporej nauki. Poznałem wiele nowych torów w Polsce, na których nigdy wcześniej nie jeździłem. Wystąpiłem w dużej liczbie zawodów młodzieżowych, a to był tak naprawdę mój cel na ten sezon - jak najwięcej jeździć. Czasami udało się pojechać w lidze i sporo nauczyć podczas rywalizacji na wysokim poziomie, jak i różnych rzeczy, których nie da się przyswoić na treningu, czy młodzieżówkach. Nie bardzo cieszą mnie wyniki osiągnięte w lidze, ale w kolejnym sezonie na pewno będzie lepiej. Z zawodów młodzieżowych jestem raczej zadowolony. Były lepsze, jak i gorsze występy, ale tych lepszych było zdecydowanie więcej z czego się cieszę - zakończył utalentowany zawodnik z Lublina.