Jednym z zawodników, którzy nie porozumieli się ze Stowarzyszeniem GKŻ Wybrzeże w sprawie spłaty zaległości GKS Wybrzeże SA jest Dawid Stachyra. Zawodnik ten prowadził rozmowy z działaczami znad morza, jednak ostatecznie żadna ze stron nie zgodziła się na warunki drugiej. - Wszystko wciąż stoi w martwym punkcie. Jest ciągle daleko od ostatecznego porozumienia. Nie pozostaje mi nic innego - muszę poczekać na to, jak na całą sytuację zareaguje żużlowa centrala - powiedział żużlowiec.
[ad=rectangle]
Co ciekawe podczas rozmów pomiędzy zawodnikiem, a Stowarzyszeniem GKŻ Wybrzeże pojawił się temat startów Stachyry w drugoligowym klubie znad morza. - Potwierdzam, że pojawiła się opcja startów w Gdańsku, jednak otrzymałem inną, dużo lepszą możliwość startów i najprawdopodobniej z niej skorzystam - przyznał Dawid Stachyra.
Już niedługo może się więc wyjaśnić przynależność klubowa żużlowca, którego kariera w ostatnich dwóch sezonach znalazła się na zakręcie. - Opcja, jaką mam, jest z klubu jeżdżącego w Nice PLŻ. Ciągle jeździłem w tej klasie rozgrywkowej i jestem w pełni przekonany, że sobie w niej poradzę. Muszę patrzeć na swoje dobro, bo to w tym momencie jest dla mnie najważniejsze. Myślę, że w tej kwestii przyszły tydzień może być dla mnie kluczowy - zdradził Stachyra.
Dawid Stachyra bez porozumienia z Wybrzeżem. Odbuduje się w klubie z Nice PLŻ?
Dawid Stachyra nie porozumiał się z Wybrzeżem w sprawie spłaty zaległości. Żużlowiec rozważał nawet starty w gdańskim klubie, ale ostatecznie najprawdopodobniej wybierze ofertę klubu z Nice PLŻ.