W poprzednim sezonie walkę o skład toczyli ze sobą Zbigniew Suchecki i Jurica Pavlic. Obu nie wyszło to na dobre i nie ma ich już obecnie we Wrocławiu. Betard Sparta Wrocław porozumiała się z Chorwatem w sprawie rozwiązania kontraktu, a zawodnik zasilił barwy GKM-u Grudziądz. "Suchy" zapowiedział z kolei, że będzie jeździć w Nice Polskiej Lidze Żużlowej.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje trener Piotr Baron, sytuacja z poprzedniego sezonu przekonała go do tego, że nie warto mieć w zespole aż sześciu seniorów. - To po prostu się nie sprawdziło. Jeden zawodnik był rezerwowy, a drugi walczył z nim o miejsce w składzie. Efektem tego było to, że dobrze nie jechał ani jeden, ani drugi. Zamiast pracować przy sprzęcie, żużlowcy rywalizowali i myśleli o tym, by pojechać w kolejnym meczu. Nie było to zbyt dobre - wyjaśnił szkoleniowiec w rozmowie z naszym portalem.
Wynik Betard Sparty będzie zależeć głównie od takich zawodników Jak Tai Woffinden, Maciej Janowski i Michael Jepsen Jensen. W składzie seniorów są także Vaclav Milik i Tomasz Jędrzejak. - U nas rywalizacji między zawodnikami w przyszłym roku nie będzie. Jednym ona sprzyja, a innym nie. Też kiedyś jeździłem i wiem z własnego doświadczenia, że większy komfort przygotowania do meczu jest wtedy, gdy zawodnik czuje się pewny swojego miejsca i na treningach niczego nie udowadnia, a tylko dopasowuje sprzęt - dodał Baron.
Co w przypadku, gdy kontuzji dozna jeden z seniorów? Wówczas zastąpi go młodzieżowiec. W nowym sezonie barwy Betard Sparty reprezentować będą Adrian Gała i Maksym Drabik. - Gdybym nie wierzył, że juniorzy na wypadek kontuzji sobie poradzą, to nie trafiliby do naszego zespołu - skwitował Piotr Baron.
Piotr Baron: Nie chcemy mieć rezerwowego
Kadra seniorów Betard Sparty ma liczyć w przyszłym sezonie pięciu zawodników. Jak tłumaczy trener Piotr Baron, wrocławianie nie zdecydują się na pozyskanie żużlowca oczekującego.