Część klubów najwyższej klasy rozgrywek liczyłaby na powrót Kalkulowanej Średniej Meczowej. Przewodniczący Rady Nadzorczej Speedway Ekstraligi i prezes Polskiego Związku Motorowego, rozwiał jednak te nadzieje.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje Piotr Baron, będący zwolennikiem KSM-u, z takowym postawieniem sprawy trzeba się pogodzić. - Czy jest to źle czy dobrze dla Ekstraligi? Tak naprawdę nie mnie to oceniać. Nie ustalam regulaminu i nie mam na niego większego wpływu. Uważam, że po wprowadzeniu KSM-u nie oglądalibyśmy tylu jednostronnych meczów w Ekstralidze. Jestem zwolennikiem tego rozwiązania, ale nie ma sensu się nad tym rozwodzić - stwierdził Piotr Baron.
Wszystko wskazuje na to, że większe zmiany regulaminowe dotyczące ENEA Ekstraligi będą dyskutowane po najbliższym sezonie. Zdaniem trenera Betard Sparty, warto byłoby rozważyć sprawdzone rozwiązania, za które uważa zarówno KSM, jak i większą liczbę zespołów w lidze. - Jest ileś rzeczy, które wymagają poprawy i człowiek chciałby, żeby coś się zmieniło. Gdybyśmy słuchali propozycji każdego, mielibyśmy jednak regulamin, który powiększyłby się o sześćset dodatkowych stron. Lepiej wrócić do czegoś, co już obowiązywało i sprawdzało się w przeszłości - podsumował Baron.
Piotr Baron wolałby ligę z KSM-em
Trener Betardu Sparty, Piotr Baron pozostaje zwolennikiem KSM-u w Ekstralidze. Prezes PZM Andrzej Witkowski zapowiedział jednak, że nie dojdzie do zmian regulaminowych przed kolejnym sezonem.