Krzysztof Kasprzak: Nie spodziewałem się tego powołania

Trener Cieślak widząc słabszą formę Tomasza Golloba postanowił dokonać jeszcze jednej roszady i obok Jarosława Hampela w Landshut podczas turnieju [tag=36327]Speedway Best Pairs Cup[/tag] pojedzie Krzysztof Kasprzak.

Polska będzie jedyną drużyną, która wymieniła wszystkich zawodników w porównaniu z pierwszym turniejem w Toruniu. Przypomnijmy, że wcześniej Adriana Miedzińskiego zastąpił Jarosław Hampel, a Patryka Dudka - Przemysław Pawlicki.
[ad=rectangle]
- Nie spodziewałem się tego powołania, ale zawsze, gdy dostaję telefon z informacją, że mam reprezentować mój kraj jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i jestem gotowy oraz chętny, by to robić - mówi Krzysztof Kasprzak.

- W Landshut jeszcze nie jeździłem, więc będzie to mój debiut. Nie miałem jeszcze czasu rozmawiać z zawodnikami, którzy byli wcześniej na tym torze, ale, prawdę mówiąc, nie wiem czy będę w ogóle pytał. Przed zawodami jest trening, więc spokojnie będę miał czas, by dopasować się dobrze do tego toru i powalczyć o dobry wynik - dodaje.

Trener Marek Cieślak, którego w Landshut nie będzie, posłał do boju Kasprzaka, dla którego sezon zaczął się wybornie. "KK" jest liderem cyklu Grand Prix oraz najlepszym zawodnikiem swojego polskiego klubu, Stali Gorzów. Tomasz Gollob zaś, notuje na razie fatalne wyniki na wyjazdach, co spowodowało taką a nie inną decyzję szkoleniowca biało-czerwonych.

- W parkingu rzeczywiście nie będzie Marka Cieślaka - na pewno szkoda, bo zawsze w trakcie zawodów służyłby nam jakąś dobrą radą, ale jesteśmy już też doświadczonymi zawodnikami i razem na pewno dojdziemy do dobrych wniosków, jak jechać, by było dobrze - kończy Krzysztof Kasprzak.

Oficjalnie można już potwierdzić, że 10. maja w Landshut, podczas drugiej rundy Speedway Best Pairs Cup Polacy będą piekielnie silni. Czy rywale wytrzymają ciśnienie? Bilety na zawody w Landshut dostępne za pośrednictwem serwisu www.etix.com.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: