Jednym z najbardziej dynamicznie, jeśli nie najbardziej, rozwijających się sportów w Polsce jest wielce popularny w Ameryce futbol amerykański. Ta dyscyplina jakiś czas temu dotarła do Gorzowa Wielkopolskiego, a od maja miasto nad Wartą na dobre wpisuje się w mapę tego niezwykle widowiskowego i kontaktowego sportu.
Stal Grizzlies Gorzów - tak nazywa się nowa drużyna, która powstała w Gorzowie przy wsparciu Stali Gorzów. Na czym będzie polegać współpraca klubów żużlowego i FA? - Pojawiła się bardzo ciekawa inicjatywa od osób, które mają pasję i wiedzą, jak chcą spędzać swój wolny czas. Wraz z panem dyrektorem taką inicjatywę wsparliśmy i będzie to polegało na pomocy organizacyjnej i promocyjnej, abyśmy wszyscy wiedzieli, że taka drużyna w naszym mieście istnieje. My, jako Stal Gorzów, wnieśliśmy opłatę za zgłoszenie tego zespołu do rozgrywek, aby umożliwić jej start. Warte podkreślenia jest to, że nie otwieramy kolejnej sekcji. Koledzy z pasją są autonomiczni, niezależni i sami prowadzą swoją drużynę i klub - powiedział na wstępie Ireneusz Maciej Zmora. [ad=rectangle]
Niezwykle ważne były słowa prezesa na temat autonomiczności nowego zespołu. Oba klub łączy nazwa "Stal". Grizzlies będą również rozgrywać swoje mecze na Stadionie im. Edwarda Jancarza, którego zarządcą jest przecież gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji. - Cieszę się bardzo, że futbol amerykański zagościł na naszej murawie. Pierwsze próby były w roku ubiegłym, a przez dynamiczne wejście prezesa Zmory ramy organizacyjne zostały wzmocnione na tyle, że można będzie rozegrać mecze futbolu amerykańskiego na tej trawie, która czeka na futbolistów już od dwóch lat - mówił Włodzimierz Rój, dyrektor OSiR-u.
Stal Grizzlies Gorzów wystartują w PLFA8, a więc na czwartym szczeblu ligowych rozgrywek futbolu amerykańskiego w Polsce. Jest to poziom specjalnie utworzony dla drużyn początkujących, a zamiast jedenastu graczy, drużyny wystawiają ośmioosobowe zespoły. Żużlowi kibice będą mogli posmakować nowej dyscypliny podczas niedzielnego starcia z Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. - W drugiej przerwie technicznej podczas meczu ligowego z Wybrzeżem Gdańsk nastąpi mała prezentacja, by jak największej rzeszy kibiców przybliżyć czym jest futbol amerykański. Mam nadzieję, że to początek długiej i owocnej współpracy, która tknie nowego ducha w ten stadion - przyznał Zmora.
Zainteresowani powinni jednak stawić się przy Śląskiej już dzień wcześniej, bo właśnie 10 maja "Niedźwiedzie" rozegrają turniej otwierający rozgrywki ligowe. Gorzowianie w grupie B zmierzą się z Hunters Leszno i Kozłami Poznań, a dokładniej drugim zespołem ekipy ze stolicy Wielkopolski. Turniej ten komentować będzie Dawid Biały, jeden z najlepszych w Polsce komentatorów futbolu amerykańskiego. O współpracy ze Stalą Gorzów, warunkach na stadionie i rozgrywkach mówił gracz linii ofensywnej Grizzlies, a jednocześnie członek zarządu klubu. - To projekt realizowany od dwóch lat przez grupę pasjonatów. Początkowo było to Guardians Gorzów i już wtedy rozmawialiśmy z dyrektorem Rojem na temat użytkowania stadionu. Rzeczywistość nas trochę stłamsiła. Przy drugim projekcie, dzięki Stali Gorzów, ich pomocy marketingowej i doświadczeniu, jesteśmy gotowi wejść do ligi. Plan minimum to wyjście z grupy, ponieważ organizujemy u nas ćwierćfinał 5 lipca i chcemy w nim zagrać, pokazać się z jak najlepszej strony i pojechać na półfinały i finały, by reprezentować Gorzów. Ta murawa odbiega delikatnie od norm boisk topligowych, ale kiedy wchodzimy od niższej ligi zarząd PLFA zgodził się na równomierne pomniejszenie boiska. Standardowe ma długość 100 jardów pola gry i po 10 jardów pola punktowe z obu stron. Tutaj zmniejszamy je o 10 jardów, czyli niecałe 10 metrów. Posiadamy już profesjonalny team gotowy do gry. W sekcji mamy łącznie 45 osób, z czego 22 seniorów, trenujących od dwóch lat. Do gry w lidze potrzeba minimalnie 16 osób - przedstawiał Michał Chudy.
Warto zauważyć, że Stal Grizzlies Gorzów nie będą zupełnie nieopierzeni. Ponad dwuletnie treningi to nie jest całość ich przygotowań do wielkiego startu. W zeszłym sezonie ośmiu graczy z Gorzowa wypożyczali leszczyńscy Hunters. Zapowiada się więc, że na "Jancarzu" będzie "full kontakt". W sobotę futboliści zmierzą się ze sobą na murawie, walcząc o piłkę, a w niedzielę żużlowcy będą potykali się o każdy centymetr toru. To będzie weekend wspaniałej walki.