ENEA Ekstraliga: Komisarze torów przeszli szkolenie

Po sezonie 2013 opinie dotyczące pracy komisarzy torów były podzielone i dlatego ENEA Ekstraliga zapowiadała szkolenie dla osób sprawujących tę funkcję. Jedno z nich odbyło się w minioną sobotę.

Ubiegłoroczne rozgrywki ENEA Ekstraligi zostały uznane za jedne z najciekawszych w ostatnich latach. Wielu obserwatorów i ekspertów twierdzi, że duża w tym zasługa komisarzy torów, dzięki którym żużlowcy rywalizowali na zdecydowanie bezpieczniejszych nawierzchniach. Nie brakowało jednak także głosów krytyki. Oponenci zwracali uwagę, że z powodu komisarzy na znaczeniu stracił atut własnego owalu, bo rywalizacja odbywała się głównie na twardych torach.

- Komisarze torów pokazali, że zawody mogą być interesujące, jeśli tor jest przygotowywany w bezpieczny sposób. Oczywiście i na tym polu zdarzały się wpadki. Był to jednak pierwszy rok, w którym obowiązywała ta funkcja i od razu zapowiadaliśmy, że wszystkie błędy będą stopniowo eliminowane - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski.

Prezes Speedway Ekstraligi już wcześniej zapowiadał, że przed sezonem 2014 odbędzie się specjalne szkolenie, które będzie mieć na celu poprawę działania komisarzy torów. Takie spotkanie miało miejsce w minioną sobotę w Rawiczu. - Zakres kompetencji komisarza toru się nie zmienia. Jest on dokładnie taki sam jak przed rokiem. W gronie osób, które będą sprawować tę funkcję, są nowe twarze, które będą się uczyć od komisarzy z większym stażem. Chodzi bardziej o organizację pracy niż o czerpanie wiedzy dotyczącej przygotowywania toru. Mamy za sobą szkolenie, które odbyło się w ostatnią sobotę w Rawiczu. Przeprowadził je trener Marek Cieślak. Kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę, zostało przekazanych komisarzom. Dotyczyło to głównie kwestii, gdzie ich nadgorliwość jest absolutnie zbędna - podkreślił Wojciech Stępniewski.

Z przebiegu sobotniego spotkania w Rawiczu bardzo zadowolony był trener Marek Cieślak. - Uważam, że bardzo dobrze, że coś takiego się odbyło. Cieszę się, że mogłem przedstawić swoje uwagi. Wiele spraw udało nam się wyjaśnić. Przede wszystkim zadałem jednak konkretne pytanie, jakie są prawa i obowiązki komisarzy torów. To zostało dobrze wyjaśnione i wydaje mi się, że teraz nie budzi już to żadnych wątpliwości. Później mieliśmy też poglądowe zajęcia na torze w Rawiczu. To była okazja do rozmowy z komisarzami i wymiany uwag na temat przygotowania nawierzchni. Takie spotkania powinny odbywać się również w przyszłości. Wielu komisarzy to nie są ludzie, którzy pracowali na torach. Byli związani oczywiście z żużlem, ale przy przygotowaniu nawierzchni niektórzy z nich nie pracowali. Jeśli oni mają dokonywać oceny toru, to muszą na ten temat sporo wiedzieć. A żeby wiedzieć, trzeba się uczyć. To jest nowa funkcja, która zagościła u nas dopiero w ubiegłym roku. Takie szkolenia powinny odbywać się częściej, żeby była okazja do nauki. Po tym sezonie doszło do grona komisarzy kilku nowych ludzi. Jeśli oni mają zostać znawcami, to trzeba zbierać doświadczenia. Uważam, że takie spotkania powinny odbywać się około trzy razy w roku. Cieszę się, że byłem w Rawiczu. Nie jest jednak powiedziane, że to ja mam jeździć na takie szkolenia za każdym razem. W przypadku kolejnego spotkania może to być przecież inny z trenerów - uważa Marek Cieślak.

Speedway Ekstraliga wierzy, że w sezonie 2014 komisarze torów będą pracować z jeszcze lepszym skutkiem i przyczyniać się do wzrostu atrakcyjności meczów. Na pierwsze oceny czas przyjdzie już w najbliższy weekend, kiedy zostanie rozegrana inauguracyjna kolejka ENEA Ekstraligi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: