Patryk Dolny zaskakuje dobrymi wynikami

Patryk Dolny był największą rewelacją niedzielnej eliminacji Złotego Kasku na torze w Ostrowie Wielkopolskim. 20-letni żużlowiec pokazał ambitną jazdę z bardziej doświadczonymi rywalami.

W trakcie minionego weekendu zaimponował dwukrotnie dobrą postawą. Najpierw w sobotę na dobrze sobie znanym pilskim owalu wywalczył 10 punktów w półfinale IMŚJ. Następnego dnia dobra dyspozycję u progu sezonu 2014 potwierdził w ostrowskiej eliminacji Złotego Kasku. W gronie seniorów nie odstawał od stawki w żadnym z wyścigów - Mogę zawody ocenić na plus. Jechałem z najlepszymi polskimi żużlowcami i nawet przegranie kilku biegów w takiej stawce nie jest dla mnie żadnym wstydem - mówi Patryk Dolny.

Żużlowiec Betard Sparty Wrocław najlepszy pojedynek stoczył ze swoim klubowym kolegą, Tomaszem Jędrzejakiem w gonitwie numer 10. - Był to chyba mój najlepszy bieg. Nie ukrywam, że rywalizacja z Tomkiem najbardziej mnie wymęczyła. Z Ogórem bardzo dobrze mi się jeździ. Trzy lata startujemy w jednym klubie i znamy się na torze. Byłem szybszy, ale ja nie ustrzegłem się błędów. Tomek też dobrze się bronił - mówi junior drużyny ze stolicy Dolnego Śląska, który turniej w Ostrowie Wielkopolskim ukończył na ósmej pozycji z dorobkiem 9 punktów.

W ostatnich sezonach klub z Wrocławia miał problem z dobrej klasy młodzieżowcami, którzy dorzucaliby po kilka "oczek". Jak na razie u progu sezonu 2014 Dolny pokazuje, że może to się teraz zmienić. Wszystko jest na dobrej drodze, ale przed zawodnika jeszcze czeka trochę pracy. - Sprzętowo jestem dobrze przygotowany. Mam dwa silniki na zawody, i jeden treningowy. Brakuje mi jeszcze umiejętności i odpowiedniego doświadczenia - powiedział żużlowiec Betard Sparty Wrocław.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: