Sajfutdinow wystąpi w sparingach Unibaksu. Suskiewicz: Finalizacja wypożyczenia bez znaczenia

Nawet jeśli wypożyczenie Emila Sajfutdinowa nie zostanie do marca sfinalizowane, Rosjanin będzie występować w sparingach Unibaksu Toruń. - Nie widzę przeciwwskazań - uważa Tomasz Suskiewicz.

Choć Unibax poinformował o podpisaniu kontraktu z Emilem Sajfutdinowem 20 listopada, zawodnik do dnia dzisiejszego nie został oficjalnie wypożyczony do klubu z Torunia. Włókniarz Częstochowa zwleka z podpisaniem umowy z powodu postępowania toczonego przeciwko Rosjaninowi i jego menedżerowi. W związku z przeciągającym się tematem wypożyczenia, team Sajfutdinowa postanowił skierować całą sprawę do Trybunału PZM. Rosjanin czeka oprócz tego na pieniądze, które zalega mu Włókniarz.

Tomasz Suskiewicz zapewnia, że brak ostatecznej zgody na wypożyczenie nie wpłynie na przygotowania Sajfutdinowa do nowego sezonu. - Emil będzie odbywać treningi na toruńskim torze i brak umowy wypożyczenia nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia. Podobnie będzie ze sparingami. Skoro będą uznawane za treningi punktowane, to Sajfutdinow w nich wystąpi - zapowiedział menedżer Rosjanina w rozmowie z naszym portalem.

Jak przyznaje Tomasz Suskiewicz, przygotowania zawodnika do nowego sezonu przebiegają zgodnie z planem. Rosjanin odbył w tym tygodniu swój pierwszy trening na motocyklu crossowym. - Emil realizuje nadal program na siłowni i tak jak dotychczas jeździ na rowerze. W ostatnim tygodniu dołączył do tego też cross i do końca lutego nic w tym planie przygotowań nie będzie się zmieniać.

Team Rosjanina cieszy się przede wszystkim z tego, że po kontuzji, jakiej zawodnik nabawił się w sierpniu ubiegłego roku, nie ma już śladu. - Ze stanem zdrowia Emila jest wszystko w jak najlepszym porządku. Najbardziej szczęśliwi jesteśmy z faktu, że gdy jeździ na motocyklu, zupełnie nic mu nie dolega. Być może czuł się początkowo nieco sztywno, ale sądzę, że dotyczy to wszystkich zawodników, którzy rozpoczynają treningi po przerwie między sezonami. Zajęcia ogólnorozwojowe są bowiem zupełnie inne niż jazda na motocyklu - uważa Suskiewicz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: